Wszystkie aktualności

Krystian Pieczara: „Jesteśmy ambitnym zespołem”

piątek, 04/09/2020

Wypowiedzi przed spotkaniem Pogoń Siedlce - Stal Rzeszów udzielił zawodnik Stali Rzeszów - Krystian Pieczara. Zapytaliśmy go o nastawienie przed jutrzejszym spotkaniem 2. kolejki w II lidze piłkarskiej.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Mecz z Górnikiem Polkowice był meczem inauguracyjnym. Spoglądaliśmy na końcówkę ubiegłego sezonu i zawiesiliśmy sobie poprzeczkę dosyć wysoko, ale trzy punkty w tym meczu nam się należały. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko funkcjonowało tak jak powinno. Poczynając od tych najprostszych elementów, do tych bardziej skomplikowanych. Wydaje mi się, że znaleźliśmy rozwiązania tych podstawowych elementów i postaramy się przełożyć to na następne spotkanie. Mam nadzieję, że praca jaką wykonaliśmy, diametralnie zmieni niektóre elementy naszej gry w meczu z Siedlcami – powiedział Krystian Pieczara, napastnik Stali Rzeszów.

fot. Artur Ruszała

Myślę, że wygrana w 1. kolejce może bardzo zbudować nasz zespół. Wydaje mi się, że przed spotkaniem w Siedlcach będziemy stawiani w roli faworyta, ale jednocześnie będziemy musieli sobie z tym poradzić. Jesteśmy ambitnym zespołem i dobrze byłoby wygrać kolejny mecz. Wydaje mi się jednak, że przebieg tego spotkania będzie nieco spokojniejszy. Mam nadzieję, że z Siedlcami gra będzie bardziej płynna i nie wkradnie się nerwowość, która towarzyszyła nam w meczu z Górnikiem Polkowice. Jedziemy tam z prostym celem – chcemy wygrać ten mecz. W tej lidze żadne spotkanie nie będzie łatwe i punktem wyjścia będzie stuprocentowe zaangażowanie drużyny i to musi nas cechować, jeśli chcemy coś znaczyć w tej lidze – podkreślił.

Jestem zdania, że oczywiście poprzeczkę trzeba sobie wieszać jak najwyżej, ale też uważam, że należy koncentrować się na każdym kolejnym spotkaniu. Musimy skupić się na naszej pracy i na tym, aby realizować zadania na poszczególne mecz, ale wiadomo że tak jak szalony był tamten sezon, to mam nadzieję, że ten taki nie będzie, ale wiele rzeczy może się wydarzyć i też trudno wyrokować. Jestem zwolennikiem efektu i czy awans będzie w barażach, czy po karnych, to nie bardzo mnie interesuje – najważniejsze jest jednak to, żeby ten cel był osiągnięty – dodał.

fot. Artur Ruszała

Mam nadzieję, że będę miał sytuację i będę je wykorzystywał. Myślę też, że na tą bramkę w meczu z Górnikiem sobie zapracowałem, byłem też bardzo cierpliwy. Wiadomo, że napastników rozlicza się ze strzelonych bramek, ale pamiętajmy, że to jest sport zespołowy i najistotniejsze jest to, żebyśmy zdobywali komplet punktów jak najczęściej. Teraz jednak liczy się mecz z Pogonią i ciężka praca z tygodnia na tydzień, ale także wsparcie od kibiców, spokój i cierpliwość – zakończył zawodnik biało-niebieskich.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Najnowsze aktualności