Wszystkie aktualności

Podsumowanie 34. kolejki II ligi

niedziela, 26/07/2020

To już jest koniec, prawie koniec... Teraz tylko baraże! To była kolejka rozstrzygnięć.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Elana Toruń – Gryf Wejherowo 6-0

Już w pierwszej połowie przewaga gospodarzy była zauważalna. Bardzo groźne sytuacje z ich strony i słaba defensywa Gryfa pozwoliły zdobyć wysoką, 5-bramkową przewagę. Druga połowa trochę się zmieniła, bo zawodnicy z Torunia już nie byli tak pewni, jak wcześniej. Gryf stracił tylko jedną bramkę. Obie drużyny takim wynikiem pożegnały się z rozgrywkami 2. ligi – Elana na 16. miejscu, natomiast Gryf na 18.

GKS Katowice – Resovia Rzeszów 1-1

Od początku spotkania to gospodarze byli górą. Mieli wiele ciekawych sytuacji, jak ta w 30. minucie, kiedy to piłka trafiła w słupek. Nie potrafili ich jednak wykorzystać, a to zemściło się w 43. minucie bramką po stałym fragmencie gry z bliska w wykonaniu Karola Twardowskiego. GKS jednak zdołał wyrównać tuż przed przerwą z rzutu karnego spowodowanego zagraniem ręką jednego zawodnika Resovii. Przez dłuższy czas drugiej połowy gospodarze nie potrafili zrobić zbyt wiele i to ekipa z Rzeszowa dyktowała warunki gry. Dopiero w drugiej części drugiej połowy GKS zaczął stwarzać sobie sytuacje, ale defensywa Resovii była nie do przejścia. Mecz zakończył się podziałem punktów i obie drużyny zagrają w barażach o Fortuna 1. ligę.

Garbarnia Kraków – Olimpia Elbląg 3-2

Goście w 1. minucie zdobyli bramkę, ale gospodarze nie dawali za wygraną i chwilę po pierwszej bramce to oni przejęli inicjatywę. Wyrównali na 1:1 po rzucie karnym. Po tej bramce nie zatrzymywali się i dalej budowali swoje ataki, ale przyniosło to efekt pod koniec pierwszej połowy, kiedy to zdołali wyjść na prowadzenie za sprawą bramki głową Bartłomieja Mruka. Gospodarze chwilę po rozpoczęciu pierwszej połowy podwyższyli prowadzenie na 3:1 i w ich grze zrobiło się spokojniej. Olimpia zmniejszyła prowadzenie rywala za sprawą rzutu karnego, ale w drugiej połowie nie mieli wielu ciekawych sytuacji.

Górnik Polkowice – Bytovia Bytów 2-2

To był dobry i wyrównany mecz w wykonaniu obu drużyn. Pierwsza połowa była spokojna przez dłuższy czas, aż do momentu, kiedy w 27. minucie strzałem z głowy popisał się zawodnik gospodarzy. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo 5. minut później wyrównał Piotr Giel. W drugiej połowie stroną dominującą był Górnik, który stwarzał sobie co jakiś czas sytuacje podbramkowe. Mimo to bramkę dającą prowadzenie na 2:1 zdobyli goście. W 80. minucie w polu karnym sfaulowany został Maciej Kowalski-Haberek, a rzut karny wykorzystał zdobywca pierwszej bramki – Eryk Sobków. Bytovia powalczy w barażach o Fortuna 1. ligę.

Lech II Poznań – Błękitni Stargard 0-3

Pierwsza połowa nie należała do najlepszych. Rezerwy Lecha Poznań, jak i Błękitni Stargard nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Jedną z ciekawszych akcji była ta w 35. minucie, kiedy strzał na bramkę Huberta Sobola obronił bramkarz gości. Po przerwie szansę na zdobycie bramki mieli goście, ale ich zawodnik strzelił nad poprzeczką. Jednak dopiero pod koniec meczu uruchomili na dobre swoją siłę ofensywną. Krystian Sanocki w 75. minucie, Jakub Szrek w 80. minucie oraz Patryk Paczuk w 82. minucie zdobyli bramki, dając pewne zwycięstwo i utrzymanie swojej drużynie.

Widzew Łódź – Znicz Pruszków 0-1

Znicz Pruszków od początku spotkanie dłużej utrzymywał się przy piłce, ale nie stwarzał zagrożenia pod bramką Widzewa. Gospodarze natomiast mieli swoje sytuacje, strzały, ale nie przyniosło to efektu. Znicz zdążył przełamać się jeszcze w pierwszej połowie, a strzelcem bramki był Patryk Czarnowski. Po tej bramce Widzew się ożywił, ale nie zdołał zdobyć bramki na remis. Druga połowa to znów dominacja łodzian, której nie potrafili przekształcić w bramkę. Dużo błędów i niedokładności z ich stony. Znicz momentami próbował coś stworzyć, ale postawił na defensywę. Widzew kolejny sezon rozegra w Fortuna 1. lidze.

Legionovia Legionowo – Górnik Łęczna 0-2

Goście z Łęcznej prowadzili grę od początku, Legionovia natomiast starała się odpierać ich ataki i udawało im się to, bo w pierwszej połowie mieliśmy 0:0. Na drugą połowę Górnik wyszedł jeszcze lepszy i bardziej agresywny. Szybko zdobyli prowadzenie, niedługo potem wyszli na 2:0 i próbowali jeszcze coś zdziałać, ale to było na tyle. Górnik Łęczna awansował bezpośrednio do Fortuna 1. ligi.

Stal Stalowa Wola – Pogoń Siedlce 0-3

Gospodarze od pierwszych minut byli górą w tym starciu, ich gra wyglądała lepiej, ale nie na długo. Mieli kilka ciekawych akcji, ale nie szło im z wykończeniem. Pogoń postawiła na kontrataki od początku, ale nie dało to skutku. Póżniej z ich strony doszło do ciekawych sytuacji, których nie wykorzystali. Bramkę Pogoń zdobyła końcem pierwszej połowy, Marcin Kozłowski pokonał bramkarza lekką podcinką. Druga połowa należała do gości. Bramka Firleja w 54. minucie pozwoliła przyjezdnym utrzymać bezpieczny wynik, ale oni jeszcze próbowali podwyższyć. Wyszło im to pod koniec połowy, dzięki czemu wygrali to spotkanie na wyjeździe. Stal Stalowa Wola pożegnała się w ten sposób z 2. ligą.

Stal Rzeszów – Skra Częstochowa 4-0

O tym spotkaniu pisaliśmy tutaj.

Tak wygląda tabela na koniec sezonu 2. ligi piłkarskiej. GKS Katowice zmierzy się ze Stalą Rzeszów, a Bytovia Bytów z Resovią Rzeszów w barażach o Fortuna 1. ligę. Z 2. ligą piłkarską pożegnali się Gryf Wejherowo, Legionovia Legionowo, Elana Toruń oraz Stal Stalowa Wola. Awans bezpośredni do Fortuna 1. ligi uzyskał Widzew Łódź i Górnik Łęczna.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Najnowsze aktualności