We wtorek o godzinie 19:00 Stal Rzeszów zagra na własnym stadionie z Koroną Kielce w I rundzie Fortuna Pucharu Polski. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego przeciwnika.

KLUB

Korona Kielce jest dosyć młodym klubem, bo powstała dopiero w 1973 roku. Niemal od początku swojego istnienia kielczanie wędrowali między 2 i 3 ligą i nie mogli na dłużej zagrzać miejsca w jednej klasie rozgrywkowej. Na początku tego stulecia, kiedy w klub zainwestował Krzysztof Klicki, nadeszły najlepsze czasy z awansem do Ekstraklasy włącznie. Jak się okazało na tych sukcesach była jednak spora rysa, a po sezonie 2007/2008 Korona została zdegradowana za korupcję.

Po roku wróciła jednak do najwyższej klasy rozgrywkowej i występowała w niej przez 11 sezonów z rzędu. Kolejne dwa lata spędziła w 1 lidze, a latem tego roku ponownie wróciła na salony.

Najlepszym osiągnięciem kielczan w lidze jest 5. miejsce, które zajmowali w latach 2006, 2012 i 2017. W Pucharze Polski natomiast raz grali w finale, ale ulegli w nim Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Miało to miejsce w 2007 roku.

TRENER

W połowie grudnia ubiegłego roku stery w Koronie Kielce przejął Leszek Ojrzyński, dla którego był to powrót do kieleckiego klubu. Wcześniej jej trenerem był w latach 2011-2013 i to wtedy drużyna otrzymała przydomek „Banda Świrów”.

Leszek Ojrzyński karierę trenerską zaczynał w Zniczu Pruszków, a później, oprócz Korony, prowadził jeszcze Wisłę Płock, Raków Częstochowa, Odrę Wodzisław Śląski, Zagłębie Sosnowiec, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Górnik Zabrze, Arkę Gdynia, ponownie Wisłę Płock oraz Stal Mielec.

Syn trenera Ojrzyńskiego, Jakub jest obecnie bramkarzem Radomiaka Radom, do którego jest wypożyczony z Liverpoolu.

LIDERZY DRUŻYNY

W kieleckiej drużynie nie ma może dużych nazwisk, ale na pewno ciężko sobie ten zespół wyobrazić bez pomocnika Jacka Kiełba, choć w dwóch poprzednich meczach akurat ten doświadczony piłkarz nie wystąpił. Za zdobywanie bramek, w głównej mierze, odpowiedzialny jest sprowadzony latem Bartosz Śpiączka, w drugiej linii pewne miejsce ma Jakub Łukowski, a w defensywie Kyrylo Petrov. Bramki strzeże natomiast Konrad Forenc.

PODKARPACKI ŚLAD

W pierwszej drużynie nie występuje obecnie żaden zawodnik, który miałby w swoim CV grę dla podkarpackich klubów, aczkolwiek w kadrze znajduje się były bramkarz Resovii Marceli Zapytowski.

Mamy natomiast swojego przedstawiciela w sztabie Leszka Ojrzyńskiego, a jest nim dobrze znany na Podkarpaciu trener Grzegorz Opaliński.

W POPRZEDNIM SEZONIE

Korona Kielce poprzedni sezon zaczęła rewelacyjnie. Wygrała pierwsze sześć spotkań, a porażki doznała dopiero w 9. kolejce. Wtedy zaczął się słabszy okres i na przerwę zimową kielczanie udawali się na trzecim miejscu, ze stratą 4 punktów do drugiego Widzewa Łódź. Na wiosnę spisywali się w kratkę, ale to wystarczyło do zajęcia 4. miejsca, co dawało grę w barażach. W półfinale Korona mierzyła się z Odrą Opole i wygrała bardzo pewnie, bo 3:0. W finale jej rywalem był Chrobry Głogów i tutaj już tak łatwo nie poszło. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, a gola na wagę awansu zdobył w 119 minucie Jacek Kiełb.

TAK BYŁO OSTATNIO

Ostatni raz w lidze mierzyliśmy się z Koroną Kielce w sezonie 2003/2004, kiedy właśnie z tym rywalem walczyliśmy o awans do starej 2 ligi. Na koniec sezonu o jeden punkt lepsi byli kielczanie, ale to właśnie m.in. te rozgrywki budziły spore kontrowersje.

W bezpośredniej rywalizacji dwukrotnie był remis. W Kielcach zremisowaliśmy 1-1, a gola dla Stali Rzeszów zdobył Karol Wójcik. W rewanżu było 2-2, a tym razem dla naszej drużyny trafiali Paweł Kloc i Mateusz Rzucidło.

LATEM

Po awansie do PKO BP Ekstraklasy kielczanie ruszyli na zakupy, ale też nie szaleli w tej kwestii. Do zespołu Leszka Ojrzyńskiego dołączyli m.in. : Bartosz Śpiączka z Górnika Łęczna, Sasa Balić z Zagłębia Lubin, Adam Deja z Arki Gdynia czy Miłosz Trojak z Odry Opole. Po stronie ubytków nie ma natomiast ważniejszych piłkarzy.

FORMA

Korona Kielce po rozegraniu 7 spotkań w PKO BP Ekstraklasie plasuje się na 8. miejscu. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego gra trochę w kratkę, ale do Rzeszowa zawita akurat opromieniona wyjazdową wygraną z Radomiakiem Radom. Tym samym kielczanie poprawili sobie zdecydowanie nastroje, bo w dwóch wcześniejszych meczach ulegali swoim rywalom.