Wszystkie aktualności

Kacper Paśko: W sobotni wieczór można się spodziewać dobrego meczu [ROZMOWA]

piątek, 03/05/2024

– Przygotowujemy się na trudny mecz, z mocnym rywalem, ale jedziemy na Śląsk po punkty – powiedział Kacper Paśko, środkowy obrońca Stali Rzeszów.

Co poczułeś, jak poznałeś skład wyjściowy na mecz z Lechią Gdańsk?

Na pewno dużą radość, bo doczekałem się tego momentu, że mogłem zagrać w Stali Rzeszów w wyjściowej jedenastce. Wiedziałem, że to będzie fajny moment, zwłaszcza, że graliśmy przed swoimi kibicami.

Coś Ciebie w tym meczu zaskoczyło?

Byliśmy na to przygotowani, jak gra Lechia, a sami też wiedzieliśmy, co potrafimy, więc… wygrał lepszy (uśmiech).

Tomas Bobcek nie miał z Tobą łatwego życia, a doskakiwałeś do niego nawet w okolicach linii środkowej…

Po prostu robiłem swoje (uśmiech), starałem się wykonać zadanie i uważam, że zrobiłem to poprawnie. Chciałem za każdym razem być blisko tego napastnika, żeby maksymalnie utrudnić mu zadanie i odciąć go od gry. Gola nie strzelił, więc chyba było w porządku (uśmiech).

Po meczu z Lechią był krótki czas na złapanie oddechu i przepracowanie normalnego mikrocyklu…

Był to na pewno trochę dłuższy mikrocykl, niż przed ostatnimi meczami. Przygotowujemy się na trudny mecz, z mocnym rywalem, ale jedziemy na Śląsk po punkty…

GKS Katowice to czołowa drużyna w naszej lidze, a więc poprzeczka będzie zawieszona wysoko…

Bardzo dobrze wyglądają w tym sezonie, co pokazuje zresztą tabela. Można się więc spodziewać dobrego meczu w sobotni wieczór.

Gdzie widzisz najmocniejsze punkty rywala?

Mają na pewno swoje mocne strony, ale ja wierzę, że zagramy i pokażemy to, co my potrafimy, a wtedy nie będziemy musieli się skupiać na mocnych punktach rywala.

I rozumiem, że wierzysz, że podstawowa jedenastka w Twoim przypadku to nie był tylko jednostkowy przypadek…

Zdecydowanie tak (uśmiech).

Najnowsze aktualności