Artykuły

Z obozu rywala – Górnik Łęczna

czwartek, 16/05/2024

W przedostatniej kolejce Fortuna 1 Ligi Stal Rzeszów zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego rywala…

O KLUBIE

Górnik Łęczna to czołowa drużyna tego sezonu, która cały czas jest w grze o miejsca dające możliwość walki o awans w barażach. Obecnie łęcznianie plasują się na 4. pozycji, a w związku z tym, że w tabeli panuje spory ścisk, a do końca zostały dwie kolejki, należy się spodziewać bardzo zmotywowanego rywala, który zna swój cel i dąży do jego realizacji.

Na Lubelszczyźnie poczuli, że bardzo realny jest powrót do PKO BP Ekstraklasy i „Górnicy” zrobią wszystko, aby znaleźć się w pierwszej szóstce.

Górnik w swojej historii rozegrał dotychczas 8 sezonów w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której pierwszy raz znalazł się w sezonie 2003/2004. Po czterech latach drużyna spadła, a po kolejnych sześciu wróciła do elity, tym razem spędzając w niej 3 sezony. Po spadku na zaplecze przyszedł kolejny i łęcznianie znaleźli się w 2 lidze. W sezonie 2019/2020 świętowali jednak awans, a rok później byli już w Ekstraklasie, z której jednak po jednym sezonie spadli. I długo zanosiło się na to, że historia może zatoczyć koło, bo ponownie długo byli zagrożeni kolejnym spadkiem, ale ostatecznie po dobrej rundzie wiosennej zespół zapewnił sobie utrzymanie. A w tym sezonie jest już zdecydowanie lepiej…

TRENER

Przez większość rundy jesiennej drużyna pod wodzą Ireneusza Mamrota spisywała się bardzo dobrze, ale w grudniu władze klubu zdecydowały się podziękować temu trenerowi, rundę dokończyli Tomasz Horwat i Daniel Rusek, a w styczniu stery nad drużyną przejął Pavol Stano.

Słowak jeszcze w trakcie kariery piłkarskiej reprezentował barwy m.in. polskich klubów tj. Polonii Bytom, Jagiellonii Białystok, Korony Kielce, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Bruk-Bet Termaliki Nieciecza.

Po tym, jak zawiesił buty na kołku został trenerem i prowadził Tatran Krasno, a w 2018 roku ponownie zawitał do naszego kraju, gdzie był asystentem Jacka Zielińskiego i Marcina Kaczmarka w Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Następnie wrócił do swojego kraju, gdzie pracował w Zilinie, najpierw jako asystent, a później w roli pierwszego trenera.

W marcu 2022 roku został trenerem Wisły Płock, w której popracował do maja kolejnego roku. Ostatniej zimy przyjął natomiast ofertę z Górnika Łęczna, z którym walczy o awans do PKO BP Ekstraklasy.

GWIAZDA DRUŻYNY

Maciej Gostomski to bez wątpienia jeden z najlepszych bramkarzy w Fortuna 1 Lidze. W obecnym sezonie golkiper Górnika zachował aż 16 czystych kont, co jest oczywiście zasługą również defensorów, ale wielokrotnie skórę ratował im właśnie kapitan łęcznian.

Pan Maciej ma 35 lat, a swoją piłkarską karierę zaczynał w Cartusii Kartuzy. Później były Kaszubia Kościerzyna, MSP Szamotuły, Uran Trzebicz, Sokół Pniewy, aż w 2006 roku trafił do Legii Warszawa. W klubie ze stolicy nie dostał jednak szansy w pierwszym zespole, a będąc piłkarzem warszawian został też wypożyczony do 2-ligowego wtedy Zagłębia Sosnowiec.

Jego kolejnymi klubami były Odra Wodzisław Śląski, Bałtyk Gdynia i Bytovia Bytów, w której pokazywał się z na tyle dobrej strony, że zainteresował się nim Lech Poznań. W „Kolejorzu” przez 2 i pół roku rozegrał 44 mecze w Ekstraklasie, a w sezonie 2014/2015 był z nim mistrzem Polski.

Po odejściu z Lecha na pół roku trafił do Rangers FC, ale w Szkocji nie pograł i wrócił do Polski, a konkretniej do Korony Kielce. Zagrał kolejnych 8 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej, a rundę wiosenną spędził w 1-ligowej Chojniczance Chojnice.

Wrócił jednak do kieleckiego klubu i zanotował następne 12 meczów w elicie, lecz wszystkie jesienią. Kolejny sezon zaczął w Cracovii, by z nowym rokiem zostać piłkarzem norweskiego FK Haugesund, a na wiosnę roku 2020 trafił do Bytovii Bytów. Tam długo miejsca jednak nie zagrzał, bo przeszedł do Górnika Łęczna, z którym świętował awans do Ekstraklasy, ale i przeżył gorycz spadku do Fortuna 1 Ligi.

Ten 35-letni bramkarz w całej swojej karierze rozegrał 107 meczów w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, a także 98 na drugim poziomie.

TRZON ZESPOŁU

Bramka obsadzona jest oczywiście Maciejem Gostomskim, który w tym sezonie opuścił zaledwie jedno spotkanie, a spowodowane to było czerwoną kartką, jaką obejrzał w meczu ze… Stalą Rzeszów.

Defensywę łęcznian obecnie trudno sobie wyobrazić bez Lukasa Klemenza, a także bez Souleymane Cisse, a ostojami drugiej linii są Adam Deja oraz Paweł Żyra. Bardzo często gra także Piotr Starzyński. Podstawową opcją w ataku jest natomiast Marko Roginić, który jednak będzie pauzował za cztery żółte kartki. Należy się więc spodziewać, że w podstawowej jedenastce wybiegnie żelazny rezerwowy Karol Podliński, który rozegrał 31 meczów, a 22 z nich zaczynał wśród rezerwowych.

Pewne jest, że przeciwko Stali Rzeszów nie zagrają także Ilkay Durmus oraz Kacper Łukasiak, gdyż oni również obejrzeli po czwartej żółtej kartce w ostatnim meczu ligowym. Obaj byli w ostatnich miesiącach znaczącymi postaciami w zespole Pavola Stano. Podstawową jedenastkę łęcznian trudno też było sobie wyobrazić bez Egzona Kryeziu, ale Słoweniec w styczniu doznał zerwania więzadła krzyżowego.

CIEKAWE POSTACIE

Dla Damiana Zbozienia Górnik Łęczna jest jedenastym klubem w karierze. Pierwszym był Zyndram Łącko, a później ten defensor reprezentował kolejno barwy: Sandecji Nowy Sącz, Legii Warszawa, ponownie Sandecji, GKS-u Bełchatów, Piasta Gliwice, Amkara Perm, ponownie GKS-u Bełchatów, Zagłębia Lubin, Arki Gdynia, Wisły Płock i od tego sezonu Górnika Łęczna. 35-letni defensor w polskiej Ekstraklasie rozegrał aż 238 meczów, zdobywając przy tym 15 bramek. Z Arką świętował zdobycie Pucharu Polski, a także dwukrotnie Superpucharu Polski.

Daniel Dziwniel jest Polakiem, który urodził się w Niemczech, a dokładniej we Frankfurcie. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w miejscowym klubie SV Blau-Gelb, a następnie przeszedł do grup młodzieżowych Eintrachtu. Po tym trafił do Offenbacher FC Kickers 1901 i to w tym klubie zadebiutował w rozgrywkach seniorów. W 3 lidze niemieckiej rozegrał 14 meczów, a w 2013 roku zainteresował się nim Ruch Chorzów. Piłkarzem „Niebieskich” był przez półtora roku, po czym przeprowadził się do Szwajcarii, gdzie reprezentował barwy FC Sankt Gallen. W szwajcarskiej elicie zagrał tylko 3-krotnie, ale miał okazję zmierzyć się choćby z Grasshoppers Zurych czy Young Boys Berno. Od sezonu 2016/2017 nieprzerwanie gra na polskich boiskach, a jego kolejnymi klubami były: Zagłębie Lubin, Korona Kielce, Sandecja Nowy Sącz i od 2021 roku Górnik Łęczna. W polskiej Ekstraklasie rozegrał łącznie 118 meczów.

Również w Niemczech urodził się Ilkay Durmus, mający obywatelstwa Turcji i właśnie Niemiec. Będąc młodym chłopakiem grał dla grup młodzieżowych Stuttgarter Kickers, VFB Stuttgart i TSG 1899 Hoffenheim. Później były tureckie Genclerbirligi SK oraz Antalyaspor Kulubu, w którego barwach zaliczył jedyny występ w Super Lidze przeciwko Trabzonsporowi, w którym grał m.in. Adrian Mierzejewski. W swoim kraju więcej szans jednak nie dostał i przeniósł się do Austrii, gdzie grał dla Floridsdorfer AC, Austrii Lustenau, SV Ried oraz Wackera Innsbruck. W austriackiej Bundeslidze rozegrał 18 meczów, a zdecydowanie więcej szans dostał w szkockiej Premiership, bo jako gracz Saint Mirren zaliczył 55 spotkań w tych rozgrywkach. Przed sezonem 2021/2022 przeszedł do Lechii Gdańsk, w której spędził dwa sezony, a w trakcie tego bieżącego dołączył do Górnika Łęczna.

POPRZEDNIO PRZECIWKO STALI

Górnik Łęczna przystępował do meczu ze Stalą Rzeszów plasując się na 4. miejscu w tabeli, mogąc się przy tym pochwalić stratą zaledwie 11 bramek. Przy Hetmańskiej karty rozdawali jednak biało-niebiescy, którzy już do przerwy mogli prowadzić, ale sposobu na Macieja Gostomskiego znaleźć się nie udało. Zaraz po przerwie Stalowcy zaatakowali prawym skrzydłem, piłka trafiła do Patryka Warczaka, który zagrywał do Adlera wzdłuż linii, lecz futbolówka odbiła się od nogi bramkarza gości i wpadła do bramki. Naszej drużyny jednobramkowe prowadzenie nie satysfakcjonowało i na bramkę przeciwników sunęły kolejne ataki i w końcu pięknym uderzeniem podwyższył Karol Łysiak. W samej końcówce w polu karnym faulowany był Wiktor Kłos, a jedenastkę na gola zamienił Adler, czym przypieczętował w pełni zasłużone zwycięstwo Stali Rzeszów.

FORMA

Łęcznianie cały czas są w grze o pierwszą szóstkę, a spora w tym zasługa dwóch ostatnich meczów, w których zespół Pavola Stano pokonał 1-0 Odrę Opole i 2-0 Polonię Warszawa. W trzech wcześniejszych meczach Górnik ugrał tylko 1 punkt i wydawało się, że marzenia o barażach będzie trzeba odłożyć przynajmniej na następny sezon. Nasi rywale wrócili jednak na zwycięską ścieżkę i do meczu z biało-niebieskimi przygotowują się w bardzo dobrych nastrojach.

STADION

Górnik Łęczna domowe mecze rozgrywa na stadionie mogącym pomieścić 7500 kibiców, który znajduje się przy Al. Jana Pawła II 13 w Łęcznej. Sektor gości na tym obiekcie liczy 380 miejsc.

TRANSMISJA

Mecz Górnik Łęczna – Stal Rzeszów, który rozpocznie się w sobotę 18 maja o godzinie 20:00, transmitować będzie Polsat Box Go.

Górnik Łęczna w pigułce:

Miejsce w tabeli: 4.

Punkty: 52.

Bramki: 33-26.

Przeciwko Stali w pierwszej rundzie: 0-3 (Gostomski 49-samobójcza, Łysiak 69, Adler 90+8-karny).

Trener: Pavol Stano.

Najlepsi strzelcy: Egzon Kryezu i Marko Roginić (obaj po 5 bramek).

Gwiazda drużyny: Maciej Gostomski.

Najnowsze aktualności