Wszystkie aktualności

Michał Synoś: Liczy się tylko wygrana! [ROZMOWA]

sobota, 26/10/2024

– Za samą grę pewnie zasługujemy na więcej punktów, ale jednak za to ich nie przyznają. Każdy z nas ma więc w sobie sportową złość i mocno wierzę, że to będzie widać – powiedział Michał Synoś, obrońca Stali Rzeszów.

Wracasz jeszcze myślami do meczu z Ruchem Chorzów?

Tak, ale tylko pod kątem wyciągania wniosków z tego meczu, aby poprawić to, co nie działało. Głównie jednak myślę przede wszystkim o tym, co przed nami, a więc o następnym meczu ligowym.

Mecz z Ruchem wcale nie był zły w wykonaniu Stali Rzeszów. Można powiedzieć, że zawiodła skuteczność, momentami w defensywie, a przede wszystkim w ofensywie…

Na pewno zabrakło nam skuteczności pod bramką rywala, ale ja, jako obrońca, przede wszystkim mówię, że przegraliśmy, bo straciliśmy dwie bramki. Ta pierwsza, zaraz na początku nie powinna paść. Nie możemy w ten sposób tracić bramek i musimy to zdecydowanie poprawić. Zgadzam się, że nie graliśmy złego meczu, ale wynik pokazuje, że coś nie działało w tym meczu i to trzeba zmienić.

Okazja do poprawy nastrojów jest bardzo szybko, bo już w sobotę kolejny mecz, a rywalem będzie ŁKS Łódź. Tutaj poprzeczka wcale nie będzie zawieszona niżej…

To też jest spadkowicz z Ekstraklasy, a więc na pewno poprzeczka będzie zawieszona wysoko. Wiemy, że ŁKS gra podobnie do nas więc zapowiada się ciekawe spotkanie. Myślę, że można się nastawić na mecz rozgrywany na dużej intensywności.

Spodziewasz się, że ŁKS wyjdzie ustawiony odważnie?

Spodziewam się po nich odważnego nastawienia, ale tego samego spodziewam się po nas (uśmiech). Wyjdziemy na ten mecz, aby bezwzględnie go wygrać i nic innego nie będzie się liczyło.

Kolejny mecz to zawsze szansa na poprawienie sobie nastrojów…

Chcemy udowodnić wszystkim i sobie samym, że możemy wygrywać i bardzo nam zależy na powrocie do tego, co było na początku sezonu, a więc seryjnego zwyciężania. Za samą grę pewnie zasługujemy na więcej punktów, ale jednak za to ich nie przyznają. Każdy z nas ma więc w sobie sportową złość i mocno wierzę, że to będzie widać.

W zespole naszego rywala jest groźny i skuteczny duet napastników. Zwracasz na to uwagę?

Są to na pewno skuteczni napastnicy i trzeba na nich zwrócić uwagę. Wierzę, że ich zatrzymamy, zagramy na zero z tyłu, a przede wszystkim będziemy się cieszyli z trzech punktów.

Najnowsze aktualności