Artykuły

Krystian, pamiętamy!

czwartek, 10/09/2020

Przed dwoma laty nadeszła do nas bardzo smutna informacja. W wypadku samochodowym zginął Krystian Popiela, 20-letni piłkarz Stali Rzeszów. Pomimo upływu czasu, nadal pamiętamy o zmarłym zawodniku biało-niebieskich.

9 września 2018 roku zginął tragicznie Krystian Popiela, piłkarz Stali Rzeszów. Zawodnik m.in. juniorskich zespołów Olympiakosu Pireus czy Cagliari a także seniorskich Wisły Płock i Olimpii Grudziądz, poniósł śmierć w wypadku samochodowym. 10 września, równe dwa lata temu, dowiedzieliśmy się o tym tragicznym zdarzeniu.

Była to wielka strata dla wszystkich osób związanych ze Stalą Rzeszów. Krystian dał się poznać jako bardzo pozytywna, ciepła i miła osoba, która ciężko pracuje, aby z dnia na dzień podnosić swoje piłkarskie umiejętności.

Stal Rzeszów zadedykowała sezon 2018/2019 pamięci tragicznie zmarłego zawodnika. Biało-niebieskim udało się wówczas awansować do II ligi – w meczu decydującym o promocji na szczebel centralny, piłkarze Żurawi zagrali w koszulkach z nazwiskiem Krystiana, a sztab szkoleniowy ubrał trykoty z jego podobizną.

fot. Krzysztof Krupa
fot. Krzysztof Krupa

Chciałbym Krystian, żebyś wiedział, że zapamiętałem Cię jako bardzo pozytywną postać. Twoja radość, Twój uśmiech, Twoje podejście do życia było na prawdę świetne. Chciałbym, żebyś wiedział, że będziemy o Tobie pamiętać przez długi czas. Myślę, że do końca życia. Nie wyobrażam sobie, żebym mógł zapomnieć o Tobiepowiedział kilka dni po odejściu Krystiana Janusz Niedźwiedź, ówczesny trener Stali Rzeszów.

Chcę, żebyś pamiętał, że będziemy razem z Tobą myślami. Chciałbym, żebyś patrzył na nas z góry i żebyś był po prostu dumny z tego, że będziemy wygrywać mecze i chciałbym ten sezon zadedykować właśnie Tobie. Żeby to był nasz sezon, w którym osiągniemy cele, o które wspólnie chcieliśmy walczyć i walczyliśmy do upadłego. Nie żegnam się, tylko mówię do zobaczeniadodał.

Cześć, przyjacielu. Chciałbym Ci powiedzieć praktycznie wszystko to samo, co już gdzieś tam napisałem. Może powiem Ci to trochę inaczej. Minęło kilka dni, ale brakuje mi Ciebie strasznie. Od rana do popołudnia siedzę w naszym mieszkaniu i czekam na Ciebie. Ale gdy nadchodzi wieczór, to nie jestem już w stanie tam przebywać, bo tracę nadzieję. My, jako drużyna, zrobimy wszystko, żeby o Tobie nie zapomnieć. Przyjacielu, jak jesteś gdzieś tutaj nade mną, daj mi jakiś znak, że jest wszystko okej. A najlepiej to się do mnie uśmiechnij, tak jak zawszepowiedział wzruszony Dariusz Jarecki kilka dni po śmierci Krystiana Popieli.

Krystian, pamiętamy!

Najnowsze aktualności