Artykuły

Obowiązek spełniony

środa, 01/07/2020

Stal Rzeszów pokonała w wyjazdowym meczu Gryf Wejherowo 2-0. Bramki dla biało-niebieskich zdobyli Patryk Plewka oraz Grzegorz Goncerz. Były to punkty, które Żurawie musiały zdobyć, aby nieco spokojniej walczyć o utrzymanie, zwłaszcza że rywal gra całą tę rundę juniorami.

Pierwsza połowa przebiegała dokładnie tak, jak można było się tego spodziewać. Stal Rzeszów utrzymywała się przy piłce przez niemal cały czas, konstruując akcje pozycyjne, a Gryf Wejherowo wyczekiwał na kontrataki, aby ukąsić nasz zespół. Premierowe 45. minut wyglądało w niektórych momentach jak przysłowiowe „walenie głową w mur” – szczelna, niezwykle wybiegana i ambitna drużyna gospodarzy mądrze się ustawiała, blokując drogi dotarcia w pole karne. Gdy już udało się biało-niebieskim dośrodkować bądź zagrać za linię obrony, dobrze interweniowali defensorzy Gryfa bądź niezwykle doświadczony bramkarz tej drużyny Wiesław Ferra.

Na wyróżnienie zasługuje zwłaszcza sytuacja z 14. minuty, kiedy dośrodkowanie z rzutu wolnego zamykał strzałem głową Artur Pląskowski. Bardzo dobrze zachował się wówczas między słupkami wspomniany wcześniej Ferra, który popisał się świetną interwencją, broniąc uderzenie w róg swojej bramki. Poza tą okazją, pozostałe zapowiadały się ciekawie, ale paliły na panewce albo przez niedokładność po stronie Stali Rzeszów, albo w wyniku dobrej interwencji rywali.

Oczekiwane prowadzenie przyszło na 3. minuty przed gwizdkiem sędziego zapraszającym oba zespoły na przerwę. Bardzo aktywny i robiący dużo „pozytywnego zamieszania” Michalik przedarł się prawą flanką w pole karne, wyłożył piłkę na piąty metr, a tam Plewka uderzył na bramkę rywala. Interweniował Ferra odbijając futbolówkę, ale według decyzji arbitra, zrobił to już zza linii bramkowej. Po tej akcji biało-niebiescy mieli jeszcze dwa rzuty rożne, ale nie zmieniły one wyniku do przerwy.

W drugiej połowie obraz gry nie różnił się od tego, co można było zauważyć w pierwszej części meczu. Stal Rzeszów kontrolowała grę i konstruując cierpliwie ataki pozycyjne starała się podwyższyć prowadzenie, co bardzo mocno utrudniali miejscowi, którzy byli przez całe spotkanie cofnięci niemal na 40. metr własnej połowy. Gola na 2-0 udało się zdobyć w 57. minucie – dośrodkowanie z prawej flanki wykończył strzałem głową Grzegorz Goncerz. Kilka minut później zrobiło się niebezpiecznie pod naszą bramką, ale strzał z rzutu wolnego Burkhardta minimalnie minął bramkę Kaczorowskiego.

Aż do końca spotkania biało-niebiescy konstruowali sobie kolejne szanse na podwyższenie wyniku, wśród których należy wyróżnić strzał Kostkowskiego głową w poprzeczkę w 83. minucie oraz przeniesienie piłki nad bramką przez Kłosa w doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z Ferrą. Gryf, gdy już wychodził z piłką poza swoją połowę, to tracił futbolówkę na 40-metrze bądź zagrywał niedokładnie górą. Trzeba jednak przyznać, że kilka okazji, zwłaszcza te stworzone po stałych fragmentach wykonywanych przez grającego trenera Marcina Burkhardta, zagrażało Wiktorowi Kaczorowskiemu.

Przewaga podopiecznych duetu Wołowiec-Łętocha nie ulegała wątpliwości, ale w meczu z Gryfem po prostu nie mogła – było to spotkanie, które należało wygrać i to się ostatecznie udało. Teraz przed Stalą Rzeszów pięć kolejnych spotkań, które będą kluczowe w walce o utrzymanie w II lidze. To najbliższe już w niedzielę, na własnym boisku, z Bytovią Bytów, na którym trzeba się skupić już teraz. Mecz z Gryfem z kolei należy zostawić już daleko za sobą.

Gryf Wejherowo – Stal Rzeszów 0-2 (0-1)

Patryk Plewka 42′

Grzegorz Goncerz 57′

Stal Rzeszów: Kaczorowski – Głowacki, Kostkowski, Góra, Trznadel, Michalik (88′ Kłos), Szeliga (68′ Reiman), Kotwica, Plewka, Pląskowski (79′ Pieczara), Goncerz (82′ Jarecki).

Gryf Wejherowo: Ferra – Sikorski, Baranowski (71′ Godlewski)i, Przygoda (79′ Kreft), Jahn, Sławek, Poręba, Pilarski (58′ Kwidziński), Burkhardt, Sroka (46′ D. Kwidziński), Pek.

Dotyczy meczu

Stadion WKS Gryf
II Liga 2019/2020

0:2

Najnowsze aktualności