Artykuły

Obóz przygotowawczy przed wznowieniem rozgrywek

piątek, 22/05/2020

Piłkarze Stali Rzeszów od poniedziałku do piątku przebywali na obozie przygotowawczym na obiektach Wiki Sanok.

Od poniedziałku do piątku (dzisiaj) Stal Rzeszów przebywała na obozie przygotowawczym w Sanoku. Podopieczni trenera Marcina Wołowca, korzystając z obiektów Wiki Sanok, w ciszy i spokoju trenowali przed zbliżającymi się meczami wznowionej II ligi.

Pomysł wyjechania na obóz zrodził się wtedy, kiedy dostaliśmy informację, że wszyscy są zdrowi i że możemy trenować w 25-osobowej grupie. Chcieliśmy zrealizować cele, które sobie założyliśmy w trakcie izolacji sportowej i doszliśmy do wniosku, że najlepiej by było, gdybyśmy udali się na zgrupowanie. Dzięki Prezesowi Rafałowi Kaliszowi i firmie Fibrain udało się to zrealizować, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamy tutaj doskonałe warunki do treningu i mam nadzieję, że przyniesie to oczekiwane efekty – powiedział Marcin Wołowiec, szkoleniowiec Stali Rzeszów.

fot. Artur Ruszała

Przyjechaliśmy tutaj w poniedziałek, jesteśmy do piątku. Mieliśmy w planach jeszcze sparing w sobotę, ale ze względu na to, że nie wolno grać, mamy grę wewnętrzną, którą rozegramy już w Rzeszowie. Dzień przebiega tak, że od 7:30 do 8:30 mamy śniadanie, a od 9:30 zaczynamy zajęcia: odprawa, trening, krótka przerwa regeneracyjna i praca fizjoterapeutów w tym czasie, praca z trenerem mentalnym, krótkie wprowadzenie do zajęć popołudniowych, analizy indywidualne, jeśli są potrzebne, oraz czas na odpoczynek. Nie ma dużo wolnego czasu, ale jest wiele czasu na pracę – dodał trener biało-niebieskich.

Na chwilę obecną mamy dwa małe urazy w drużynie. To nie są groźne rzeczy, ale nie pozwala nam to trenować w optymalnym zestawieniu. Chłopcy są z nami i pracują indywidualnie z fizjoterapeutami – budujemy tym samym atmosferę w zespole. Jest z kim pracować, jest zdrowa rywalizacja, zatem nic tylko czekać na wznowienie rozgrywek – zakończył Wołowiec.

fot. Artur Ruszała

Trenujemy dosyć mocno i można to odczuć, zwłaszcza po dwóch miesiącach spędzonych na treningach indywidualnych w domu. Brakowało nam tych treningów grupowych, gierek, taktyki, otoczki związanej z meczami. Dobrze wykorzystujemy ten czas – realizujemy plan treningowy, w końcu liga rusza za dwa tygodnie – podsumował Wojciech Reiman, kapitan Stali Rzeszów.

Najnowsze aktualności