Artykuły

Okiem Hetmańskiej #13

poniedziałek, 06/07/2020

Autor tekstu: Sebastian Chyl

Wreszcie! Jestem pewny, że wielu kibiców krzyknęło te słowo przy niedzielnym wieczornym złocistym trunku. To bez wątpienia był udany tydzień. Dwa zwycięstwa. Cenne sześć punktów i od razu rozpoczęcie tygodnia bywa lepsze. Oby tak już do samego końca rozgrywek!

***

Powiem Wam, że trzeba oddać sympatykom Stali i całej naszej biało-niebieskiej rodzinie niebywałą cierpliwość. Ostatni raz, kiedy mogliśmy cieszyć się serią co najmniej dwóch zwycięstw, to odległy czas. Dokładnie – końcówka sierpnia ubiegłego roku i wygrana z Elaną Toruń. Jestem pełen podziwu dla wszystkich. Zawodników włącznie! Ta cierpliwość kiedyś popłaci!

***

Oczywiście nie mogło zabraknąć malkontentów. Rzadko zaglądam na komentarze w social media, ale zazwyczaj dotychczas tonacja bywała. Gramy ładną piłkę, ale nie ma z tego punktów. Trzeba przyznać, że coś w tym było! Z kolei po ostatniej środzie rozbawiło mnie stwierdzenie, że te trzy punkty wcale nie cieszą, bo gra była fatalna. Litości! Jeśli już nie cieszy – pojedyncze jednostki – zdobyty komplet punktów, to czas najwyższy znaleźć inne hobby. Poważnie.

***

Absolutnie nie nakręcam niepotrzebnej atmosfery. Każdy z nas wie, że wszystkie pozostałe spotkanie, to walka o cenne punkty i końcowe utrzymanie na drugoligowych boiskach. Jednak ciagle siedzą mi w głowie słowa, która powiedział Marcel Kotwica. Pewnego dnia, przy dobrej kawie w Millenium Hall mieliśmy porozmawiać przez 20 minut, a ostatecznie zebrało się ich ponad 120. Bardzo dużo czysto piłkarskich wątków, jak to w moim przypadku bywa. Ale do rzeczy! Cały czas nasz zimowy nabytek powtarzał. Jest tu duża piłkarska siła. Zobaczysz! Kwestia czasu, a odpalimy!

Czyżby to ten moment? Życzę tego sobie, Marcelowi i całej biało-niebieskiej społeczności!

Autor tekstu: Sebastian Chyl

Dotyczy meczu

Stadion Miejski "Stal"
II Liga 2019/2020

2:1

Najnowsze aktualności