Wszystkie aktualności

Sebastien Thill: Zagrać na takim stadionie to będzie przyjemność. My oczywiście chcemy tam wygrać!

piątek, 27/10/2023

– Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony Rzeszowem. Bardzo mi się tutaj podoba – mówi Sebastien Thill, pomocnik Stali Rzeszów.

Jakbyś podsumował mecz Zagłębiem Sosnowiec?

Myślę, że naprawdę dobrze weszliśmy w ten mecz i przeważaliśmy w pierwszej połowie. Po przerwie też mieliśmy swoje okazje do zdobycia bramki, ale ich, niestety, nie wykorzystaliśmy.

Po meczu czułeś duży niedosyt?

Trochę tak, bo bardzo chcieliśmy wygrać, a skończyło się na bezbramkowym remisie. Powinniśmy byli spisać się lepiej, a ten remis traktuję trochę jak porażkę.

Miałeś dobrą okazję, aby zdobyć bramkę. Jak oceniasz tamtą sytuację?

Tak, to powinien był być gol. Niestety włożyłem w uderzenie zbyt wiele mocy i piłka poleciała nad poprzeczką. Bardzo tego żałuję…

Koniec końców mamy punkt, który trzeba cenić?

To jest trudna liga, nie ma słabych zespołów i każdy punkt może okazać się cenny.

Teraz naszą drużynę czeka mecz wyjazdowy z Lechią Gdańsk, który odbędzie się na stadionie, który był m.in. areną mistrzostw Europy 2012. To właśnie dla takich chwil trenuje się w piłkę?

Zdecydowanie tak. Zagrać na takim stadionie to będzie czysta przyjemność.

Czego spodziewasz się po naszym najbliższym rywalu?

Jak mówiłem wcześniej, w tej lidze nie ma słabych rywali i każdy może wygrać z każdym. My musimy być gotowi na sto procent i będziemy walczyć o 3 punkty.

W Lechii, w związku z kontuzją Luisa Fernandeza, jest ktoś, na kogo przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę?

Nie możemy postrzegać Lechii przez pryzmat jednego zawodnika. To jest dobry zespół, który wciąż jest bardzo mocny, pomimo braku Luisa.

W trakcie przerw reprezentacyjnych latasz na mecze swojej reprezentacji, co na pewno jest dla Ciebie dużym wydarzeniem…

To wspaniałe uczucie móc reprezentować swój kraj, a nie każdy ma taką możliwość. Dla mnie zawsze jest to „coś” bardzo ważnego.

Wierzysz, że pojedziecie na najbliższe mistrzostwa Europy?

Nie będzie o to łatwo, ale cały czas wierzymy, że uda nam się awansować (uśmiech).

W Rzeszowie mieszkasz już blisko dwa miesiące. Już się czujesz jak u siebie?

Bardzo mi się podoba w Rzeszowie. Nie jest to może duże miasto, ale jest w nim wszystko, czego człowiek potrzebuje. Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony.

Masz swoje ulubione miejsca?

Nie brakuje fajnych miejsc, gdzie choćby można wyskoczyć na kawę czy restauracji, w których można bardzo smacznie zjeść. Z czasem zapewne poznam kolejce ciekawe miejsca.

Zrozumienie z drużyną jest na coraz lepszym poziomie?

Trenujemy ze sobą już od pewnego czasu, co oczywiście pozytywnie wpływa na nasze zgranie. Wszyscy znamy się z każdym dniem coraz lepiej i myślę, że widać to także na boisku. Uważam, że gramy jak prawdziwa drużyna i walczymy wszyscy razem, aby zdobywać kolejne punkty.

Najnowsze aktualności