Artykuły

Statystycznie o rywalu: Resovia

sobota, 20/06/2020

W kolejnym artykule z cyklu "Statystycznie o rywalu" wzięliśmy na tapet naszego jutrzejszego rywala - Resovię.

Autor tekstu: Jakub Zaczkiewicz

Statystycznie o rywalu to nasz stały cykl prezentujący sylwetki rywali przedstawione w sposób nieco bardziej liczbowy niż zwykle. Jak wiadomo, statystyki w futbolu nie grają, lecz przed niedzielnymi derbami z pewnością warto zapoznać się z tym, co liczby mówią o naszym najbliższym ligowym przeciwniku.

Patrząc na ogólne statystyki osiągane przez Apklan Resovię w tym sezonie, można zauważyć kilka niuansów.

Na pewno każdy zespół grający przeciwko Apklan Resovii powinien uważać na to, by nie wpaść w pułapkę skupienia swojej obrony wyłącznie na dokładnym pilnowaniu Daniela Świderskiego. Co prawda ten napastnik faktycznie jest w tym sezonie najlepszym snajperem drużyny, lecz równie groźny pod tym względem jest także chociażby pomocnik Kamil Radulij. Patrząc zresztą na strzelecką statystykę, widać że ciężar zdobywania bramek rozłożony jest w Apklan Resovii jak w praktycznie żadnej innej drugoligowej drużynie. Jak inaczej bowiem nazwać sytuację, gdy w bieżących rozgrywkach aż 13 zawodników wpisuje się na listę strzelców? Wracając jednak jeszcze na chwilę do Daniela Świderskiego – jego dorobek dziewięciu bramek jest tym bardziej imponujący, że równocześnie przewodzi on także klasyfikacji…najczęściej zmienianych zawodników.

Zerknijmy też na statystykę żółtych i czerwonych kartek. Tutaj zdecydowanymi liderami są Mateusz Geniec (8 żółtych kartek) oraz Dawid Kubowicz (7 żółtych kartek i 2 czerwone). Trudno rzecz jasna jednoznacznie wyrokować z czego wynika taka ich pokaźna liczba, lecz w przypadku Mateusza Geńca może to być wypadkowa dwóch składowych. Pierwszą z nich jest młody wiek zawodnika (19 lat) i co za tym idzie po prostu brak doświadczenia. Z drugiej jednak strony pokaźna liczba spędzonych na boisku minut (piłkarz uzbierał ich jak dotąd aż 1908) sugeruje, że trenerzy są z jego gry raczej zadowoleni. Dlatego też być może jest to zamierzony ruch taktyczny sztabu szkoleniowego Apklan Resovii, który właśnie przed tym młodym pomocnikiem stawia zadanie kasowania za wszelką cenę groźnych akcji rywali, co w konsekwencji nierzadko kończy się faulem i otrzymaniem właśnie żółtej kartki.

Gdy chodzi natomiast o to, która formacja jest ostoją drużyny, to śmiało można powiedzieć, iż jest to obrona. Nasi rywale legitymują się bowiem doskonałą średnią wynoszącą 0,92 straconego gola na mecz, co stawia ich pod tym względem na równi z aktualnym liderem tabeli Widzewem Łódź.

Odpowiedzmy jeszcze na pytanie, gdzie zespół Apklan Resovii gra lepiej – u siebie czy na wyjeździe? Statystycznie rzecz ujmując. można powiedzieć, że dla naszych niedzielnych przeciwników nie ma to większego znaczenia, a 25 punktów zdobytych u siebie w porównaniu z 19 wyjazdowymi zdaje się tylko potwierdzać tą tezę. Trzeba jednak dodać, że na własnym obiekcie zawodnicy trenera Szymona Grabowskiego zdają się grać bardziej ofensywnie. Być może to kwestia dopingu własnej publiczności, lecz w tym aspekcie różnica jest już znaczna, bowiem ze wszystkich 44 bramek aż 27 zdobytych zostało przy Wyspiańskiego 22.

Skoro znamy pozytywnie wyróżniające się statystyki, to powiedzmy jeszcze co mówią one o słabszych momentach. Pewną ciekawostką w tym temacie może być zwłaszcza to, że w pierwszych 15 minutach spotkania Apklan Resovia praktycznie nie zdobywa goli. Do tej pory ta sztuka udała im się tylko trzy razy (spotkania z Bytovią Bytów, Stalą Rzeszów i Legionovią Legionowo). Co ciekawe, dla porównania, gdybyśmy chcieli ująć w ten sam sposób naszą drużynę, to jej statystyki zdobywania goli w poszczególnych okresach gry rozkładają się niemal po równo.

Czy przytoczone przez nas statystyki tym razem znajdą swoje potwierdzenie na boisku? Teoretycznie powinny, lecz pamiętajmy, że przed nami rzeszowskie derby, które od zawsze rządziły się własnymi futbolowymi regułami.

Autor tekstu: Jakub Zaczkiewicz

Dotyczy meczu

Stadion Resovii
II Liga 2019/2020

0:0

Najnowsze aktualności