Artykuły

Trzy bramki, trzy punkty i emocje do końca! Biało-niebiescy zwyciężają z Sokołem Ostróda

niedziela, 13/03/2022

Stal Rzeszów zwyciężyła z Sokołem Ostróda 3-2 w spotkaniu 23. kolejki eWinner II ligi. Bramki dla biało-niebieskich zdobył Damian Michalik i Andreja Prokić, a decydujące trafienie na wagę trzech punktów po rzucie karnym zaliczył Piotr Głowacki.

Dla drużyny trenera Daniela Myśliwca ostatnie dni były intensywnym czasem. Stalowcy w ciągu ośmiu dni rozegrali w sumie trzy spotkania ligowe – z Wigrami Suwałki, zaległe z Garbarnią Kraków oraz dzisiejsze – z Sokołem Ostróda. Dwóch zawodników wypadło z kadry, więc na dzisiejsze spotkanie trzeba było ich zastąpić. Chodzi o Pawła Oleksego i Patryka Małeckiego, którzy doznali urazów w meczu z Wigrami i Garbarnią. W ich miejsce pojawili się Krystian Wrona i Kacper Piątek. Obaj mieli już okazję pokazać się w ostatnich meczach od pierwszej minuty. Ten pierwszy z Garbarnią Kraków, a drugi z Wigrami Suwałki.

Pierwszy kwadrans spotkania to znacząca przewaga biało-niebieskich i dość cofnięty do defensywy zespół przyjezdnych, który momentami bronił się nawet siedmioma zawodnikami we własnym polu karnym. Stalowcy stosowali dość odważny pressing i próbowali odbierać piłkę rywalom. W 6. minucie żółtą kartkę obejrzał Łukasz Góra, który nie skontrolował przestrzeni za sobą i sfaulował wychodzącego zza pleców rywala. Stal co jakiś czas stwarzała sytuacje, ale nie były one klarowne. W środku pola aktywny był natomiast Bartosz Wolski, który podłączał się do akcji ofensywnych i często starał się zmieniać stronę ataku, przenosząc szybko piłkę na drugą stronę boiska. Ostródzianie próbowali głównie gry z kontry, co okazało się dość skuteczne w pierwszych fragmentach meczu. W 13. minucie wynik otworzył Dawid Wojtyra. Strzał napastnika Sokoła obronił najpierw Wiktor Kaczorowski, ale nie zdołał obronić już dobitki z głowy. Stal starała się szybko grać piłką i przemieszczać się od razu pod bramkę rywala. Groźne rajdy Prokicia byłyby dobre, gdyby jego podania były dokładniejsze w ostatniej fazie.

Sytuacja biało-niebieskich skomplikowała się jeszcze bardziej w 18. minucie, kiedy drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Łukasz Góra i musiał opuścić boisko. Trener Myśliwiec zdecydował się nie wprowadzać zmian, a w miejsce Góry cofnął Bartłomieja Poczobuta. Kilkanaście sekund później odważny pressing Dawida Wojtyry doprowadził do sytuacji sam na sam z Kaczorowskim, jednak bramkarz Stali wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Po upływie kolejnych minut to goście tworzyli sobie więcej sytuacji strzeleckich i oddawali więcej celnych uderzeń na bramkę. Drużyna trenera Myśliwca starała się jeszcze szukać dośrodkowań na pole karne przez Piotra Głowackiego, jednak także z nich niewiele wynikało. Ciekawym prostopadłym podaniem popisał się w 30. minucie Bartosz Wolski, ale próba dogrania Prokicia po tym podaniu na piąty metr została zablokowana przez defensora Sokoła. Po upływie czasu Stalowcy szukali większej ilości uderzeń – Damian Michalik z pola karnego czy Dominik Marczuk, jednak wysoko nad bramką. Końcowymi akcentami pierwszej połowy była próba dośrodkowania Głowackiego, później dobrze zatrzymana kontra przez Poczobuta, a na sam koniec dobre dośrodkowanie Prokicia, po którym obok bramki uderzył Danielewicz.

Trener Myśliwiec zdecydował się rozpocząć drugą połowę od zmiany. W 46. minucie boisko opuścił Kacper Piątek, a w jego miejsce pojawił się Samuel Kuc. Biało-niebiescy mogli wyrównać już w pierwszych sekundach spotkania za sprawą uderzenia Krystiana Wrony, ale piłka minimalnie minęła bramkę. Mimo pierwszej nieudanej próby, Stalowcy wciąż dążyli do zmiany wyniku, co udało się trzy minuty później za sprawą trafienia Damiana Michalika, dla którego była to pierwsza ligowa bramka w tym roku. Stal starała się grać odważnie – szybko operowała piłką i napędzała akcje do przodu. Powtarzalne w grze podopiecznych trenera Myśliwca były także dobre doskoki pressingowe i skuteczne zatrzymywanie kontrataków rywala, jak na przykład w 54. minucie przez Prokicia i Poczobuta, co miało też niejednokrotnie miejsce w pierwszej połowie. Chwilę później Danielewicz zapoczątkował dwójkową akcję, po której z szesnastki obok bramki uderzał Michalik. W 57. minucie ciekawą akcję gości strzałem z pola karnego zakończył Karol Turek, ale piłkę bez problemów wyłapał Wiktor Kaczorowski. Chwilę później żółtą kartkę otrzymał Bartłomiej Poczobut, co dla defensywnego pomocnika Stali oznacza pauzę w kolejnym meczu ligowym.

Stalowcy wciąż szukali także kombinacyjnej gry pod bramką rywala i często grali również na jeden kontakt. Podobnie jak w innych meczach w bieżącym roku, podopieczni trenera Myśliwca potrafili skutecznie mijać pressing rywala, co prowadziło często do szybkiego minięcia linii obrony rywala. W 76. minucie Stal skutecznie przyspieszyła atak, po którym piłkę do siatki na 2-1 umieścił Andreja Prokić, który wyprowadził biało-niebieskich na prowadzenie. Biało-niebiescy próbowali wciąż dość konsekwentnie atakować, ale momentami cofali się na własną połowę, aby uspokoić grę. W dalszym ciągu drużyna trenera Myśliwca potrafiła skutecznie wygrywać rywalizację w środku pola. W 84. minucie błąd Samuela Kuca doprowadził w ostateczności do wycofania piłki przed pole i uderzenia Sebastian Rogali, które dało wyrównanie. Emocji nie brakowało jednak do końca, bo w 86. minucie w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Stali, który pewnie wykorzystał Piotr Głowacki. Arbiter doliczył do drugiej części aż siedem minut. Stal zagęściła się blisko szesnastki rywala i próbowała tam utrzymywać się przy piłce. Szczególnie intensywnie współpracował Krzysztof Danielewicz z Damianem Michalikiem, którzy starali się jeszcze zagrozić pod bramką rywala. Biało-niebiescy ostatecznie nie zdołali podwyższyć prowadzenia i mecz zakończył się zwycięstwem Stali 3-2.

Stal Rzeszów – Sokół Ostróda 3-2 (0-1)

0-1 Dawid Wojtyra – 13′
1-1 Damian Michalik – 49′
2-1 Andreja Prokić – 76′
2-2 Sebastian Rogala – 84′
3-2 Piotr Głowacki – 87′ – rzut karny

Stal Rzeszów: Wiktor Kaczorowski – Dominik Marczuk, Łukasz Góra, Krystian Wrona, Piotr Głowacki – Bartłomiej Poczobut, Bartosz Wolski, Krzysztof Danielewicz – Andreja Prokić, Kacper Piątek (46′ Kacper Piątek), Damian Michalik

Sokół Ostróda: Dominik Kąkolewski – Karol Turek, Jan Klimek, Szymon Dowgiałło, Ernest Dzięcioł, Patryk Skórecki, Łukasz Święty, Dominik Stępień (80′ Filip Dymerski), Jakub Żyznowski (50′ Ernest Słupski), Jakub Mysiorski (76′ Sebastian Rogala), Dawid Wojtyra

Żółte kartki: Łukasz Góra 6., Dominik Marczuk 35., Bartłomiej Poczobut 58. – Łukasz Święty 50., Sebastian Rogala 93., Patryk Skórecki 94.

Czerwona kartka: Łukasz Góra 18.

Sędzia: Marek Śliwa (Pińczów)

Widzów: 1558

Najnowsze aktualności