Artykuły

Wejście smoka na wagę zwycięstwa

niedziela, 21/03/2021

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

W pierwszym domowym meczu w 2021 roku rozgrywanym w Stalowej Woli Stal Rzeszów w ramach 23. kolejki eWinner II ligi wygrała ze Zniczem Pruszków 1-0 po bramce Ramila Mustafaeva.

Pierwsza połowa to w początkowych fragmentach próby pressingu Znicza Pruszków. Później biało-niebiescy próbowali dochodzić do sytuacji podbramkowych, ale przychodziło im to z trudem, podobnie jak w drużynie Znicza. Bardzo dobrze spisywał się Jakub Szczypek, który dużo pomagał w działaniach defensywnych, wypychał rywali czy asekurował, ale był też aktywny z przodu. Do gry wkradła się spora liczba mniejszych fauli z obu stron, ale często Stal potrafiła odbierać czysto piłkę rywalowi pojedynczymi wślizgami. Przyjezdni jedną z lepszych sytuacji mieli w 20. minucie, kiedy dogranie na pole karne po rzucie wolnym kończył Grudziński, ale z okolic 4. metra uderzył wysoko nad poprzeczką. Z kolei Stalowcy najlepszą sytuację mieli sześć minut później, kiedy Głowacki wykorzystał błąd w rozegraniu pruszkowian, zgarnął piłkę, minął kilku rywali i dograł pod nogi Maciejewskiego w pole karne, ale ten oddał strzał w słupek.

fot. Stal Rzeszów

Dobrze spisywał się także Bartosz Wolski, który starał się napędzać akcje drużyny i był też aktywny w odbiorach. Zarówno w Stali, jak i Zniczu gościło dużo indywidualnych błędów, co nie kończyło się groźnymi sytuacjami, ale szybkimi atakami. Biało-niebiescy mieli w pierwszej połowie kilka rzutów wolnych i rożnych, po których piłka kilka razy trafiała w światło bramki. Do tego doszły także momentami kontry Stalowców, które były skutecznie spowalniane przez gości. Przez chwilę także pruszkowianie mieli kontrolę nad meczem, ale nie wykreowali groźniejszej sytuacji. Pierwsza część spotkania była na ogół bardzo spokojna. Na koniec jeszcze w doliczonym czasie gry Maciejewski oddał strzał, który Misztal złapał między nogami i tak zakończyła się pierwsza część meczu.

fot. Stal Rzeszów

Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w zespole przyjezdnych, a następnie żółtej kartki dla Piotra Głowackiego. Później bardzo dobrze poczuli się goście i weszli lepiej w połowę, ale czujna była defensywa Żurawi i nie dopuściła do większego zagrożenia. Dobre wejście pruszkowian w połowę spowodowało, że na jakiś czas zamknęli zawodników Stali na własnej połowie, dopuszczając czasami do kontr, szczególnie z lewej strony, gdzie aktywnie ruszał do przodu Piotr Głowacki. W 58. minucie Bartosz Wolski wbił się między defensorów Znicza i oddał strzał z 16. metra, który poleciał minimalnie nad poprzeczką. Później znów Znicz ruszył z szybką kontrą i było dwóch na dwóch zawodników, ale finalnie Sławomir Szeliga zdołał wybić piłkę i zażegnać zagrożenie. Kolejna była już sytuacja biało-niebieskich, kiedy Marczuk dobrze dośrodkował piłkę na pole karne, zgarnął ją Wolski, ale oddał strzał obok słupka. Po tej sytuacji w 65. minucie trener Daniel Myśliwiec podjął decyzję o potrójnej zmianie i tak na boisku zameldował się Kłos, Olejarka i Goncerz, a plac gry opuścili Pieczara, Maciejewski i Szczepanek.

fot. Stal Rzeszów

Zmiany wniosły do drużyny Stali trochę świeżości i większego ruchu w pressingu. Później było kilka sytuacji i dośrodkowań na głowę Kostkowskiego czy Goncerza, którzy próbowali oddawać strzały na bramkę rywala. W zespole Żurawi pewnym punktem był też Sławomir Szeliga, który kilkukrotnie dobrze asekurował w defensywie, a w ofensywie sporo próbował Bartosz Wolski. Zawodnicy Stali w dalszym ciągu próbowali dogrywać dużo piłek w pole karne rywala, ale często zawodnik przyjmujący miał problemy z jej opanowaniem. W 81. minucie po strzale Dawida Olejarki piłki nie zdołał przeciąć Damian Kostkowski, a mogło być 1-0. W tej samej minucie boisko opuścił Mariusz Sławek, a zameldował się Ramil Mustafaev. Stal miała swoje kolejne sytuacje, ale zabrakło precyzji w wykończeniu. Dośrodkowanie na pole karne w 84. minucie przyniosło oczekiwany skutek i Ramil Mustafaev znalazł się tam, gdzie trzeba, wyprowadzając drużynę na prowadzenie. Następnie Znicz momentalnie ruszył do ataku, zdobył bramkę, ale Owe Bonyaga pomógł sobie ręką, więc nie została ona uznana. Na sam koniec jeszcze Ramil zapobiegł szybkiej akcji Znicza, przerywając ją. Później jeszcze przyjezdni próbowali desperacko szukać szans z rzutu wolnego i rożnego, ale zawodnicy Stali zdołali się wybronić.

Stal Rzeszów – Znicz Pruszków 1-0 (0-0)

1-0 Ramil Mustafaev – 84′

Stal Rzeszów: Wiktor Kaczorowski – Dominik Marczuk, Damian Kostkowski, Sławomir Szeliga, Piotr Głowacki, Błażej Szczepanek (65′ Wiktor Kłos), Rafał Maciejewski (65′ Dawid Olejarka), Bartosz Wolski (88′ Marcel Kotwica), Jakub Szczypek, Mariusz Sławek (81′ Ramil Mustafaev), Krystian Pieczara (65′ Grzegorz Goncerz)

Znicz Pruszków: Piotr Misztal – Maciej Wichtowski, Marcin Bochenek, Martin Baran, Mateusz Grudziński, Krystian Pomorski (61′ Maciej Machalski), Krystian Tabara, Szymon Kaliniec, Lucas Hrnciar (85′ Gabor Grabowski), Mariusz Gabrych (46′ Owe Bonyanga) , Maciej Firlej

Żółte kartki: Damian Kostkowski (6′) – Szymon Kaliniec (40′) – Krystian Tabara (45′) – Piotr Głowacki (48′) – Krystian Pomorski (56′) – Maciej Machalski (84′) – Ramil Mustafaev (92′)

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Dotyczy meczu

Stadion Stal Stalowa Wola
II Liga 2020/2021

1:0

Najnowsze aktualności