Stal znaczy więcej

„Stal znaczy więcej” – to nie tylko slogan, to hasło, narracja, które są w nas silnie zakorzenione ze względu na wartości, które wyznają wszyscy członkowie wielkiej rodziny Stali Rzeszów. To dlatego, po raz kolejny włączamy się do udziału w akcji „Szlachetnej Paczki”.

Razem z uczniami, wychowankami i pracownikami Szkoły, Akademii, klubu i Internatu Stali Rzeszów kolejny raz przygotowaliśmy paczkę dla rodziny. Dziękujemy wszystkim, którzy przynili się do tego, że wybrana przez nas rodzina pani Katarzyny, może w tym roku spędzić fantastyczne Święta – mówi Karolina Wilczewska, koordynator Internatu Stali Rzeszów.

W ubiegłym roku w akcji „Szlachetna Paczka” wzięliśmy udział po raz pierwszy. W tym już z dystansem podchodziliśmy do możliwości powtórzenia zeszłorocznego wyniku, ponieważ wiedzieliśmy, że ze względu na obecną sytuację zbieranie środków do puszki będzie utrudnione, a i lekcje w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego „Stal” w Rzeszowie odbywają się przecież zdalnie, co wydawało się, że będzie miało wpływ na końcowy rezultat – mówi pani Beata Jakubek, nauczycielka SMS Stali Rzeszów i dodaje: Jednak nasi uczniowie, wychowankowie, trenerzy, nauczyciele i osoby związane ze Stalą Rzeszów przeszli samych siebie. Zebraliśmy tyle pieniędzy, że wybrana przez nas rodzina jest przeszczęśliwa, bo naprawdę wszystkie potrzeby – i nawet ponad to, co oczekiwali – udało się zapewnić, spełnić ich marzenia.

Akcję organizował nasz Internat i mimo, że nie było chodzenia od jednego do drugiego z prośbą o wrzucenie choćby symolicznej złotówki, to nasi wychowankowie stanęli na wysokości zadania, ponieważ przy każdym wyjściu na zakupy kupowali dodatkowo, a to dżem, a to pasztet, a to jakieś inne produkty spożywcze, czy chemię i zostawiali w przygotowanym do tego miejscu. I to naprawdę było super.

To, że wiedzieli oni, że trzeba pomóc, że trzeba innych wspierać, że nic nie przychodzi za darmo, że trzeba się postarać – i uczenie dzieci tego wolontariatu i udziału w takich akcjach charytatywnych – jest ogromną wartością dla nas wszystkich, bo oni nic za to nie dostali, robili to bezinteresownie – zauważa p. Jakubek.

Mamy to we krwi

Nasze dzieciaki są fajne – mówi pani Beata i dodaje – to nie pierwsza tego typu akcja, w której chętnie biorą udział. Niedawno mieliśmy zbiórki dla rzeszowskich domów dziecka, były też zbiórki pościeli prowadzone przez panią Ewę Kubas. Chcę jednak zaznaczyc, że tutaj przykład dorosłych jest też ważny. Ponieważ jak trener, czy nauczyciel pierwszy wrzuci „dychę”, to ciągnie za sobą kolejne osoby. Podziękowania należą się również rodzicom, którzy zaangażowali się w całą akcję.

Podsumowanie zbiórki

W tym roku poza produktami spożywczymi, potrzebującej rodzinie przekazaliśmy pralkę, garnki, czajnik, mikrofalówkę, żelazko, kuchenkę na butlę gazową wraz z butlą gazową, buty dla 3-osobowej rodziny, kurtki, czapki, rękawiczki, szaliki, polary, bluzy oraz chemię gospodarczę: proszki do prania, płyn do płukania, szczoteczki do zębów, pasty, mydła, papier toaletowy, środki higieny osobistej.

Do rodziny pani Katarzyny trafiły ponadto: kołdry, poduszki, koce, pościele (poszewki i prześcieradła), ręczniki.

Wiele z tych rzeczy udało się zakupić dzięki środkom, które zebraliśmy – 3760 zł, ale wiele produktów przynieśli także nasi wychowankowie wraz z rodzicami i pracownicy całej organizacji Stali Rzeszów.