Artykuły

Wiktor Kaczorowski: „Myślę, że nie warto jeszcze pochopnie oceniać mojej gry”

piątek, 18/09/2020

Wypowiedzi przed sobotnim spotkaniem Stal Rzeszów - Znicz Pruszków udzielił bramkarz Stali Rzeszów - Wiktor Kaczorowski. Mówił m.in. o bronieniu rzutów karnych, swojej postawie w bramce i nadchodzącym meczu.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Mecz z Olimpią był jednym z takich naszych klasycznych spotkań z ubiegłego sezonu. Dominujemy, kontra rywala, nasza dekoncentracja w defensywie, co nie powinno nam się przytrafiać, i tracimy bramkę. Musimy przyznać, że dominowaliśmy, ale nie stwarzaliśmy klarownych sytuacji. Na pewno musimy też poprawić naszą skuteczność – powiedział Wiktor Kaczorowski, bramkarz Stali Rzeszów.

Myślę, że nie warto jeszcze pochopnie oceniać mojej gry. To dopiero początek sezonu, więc dopiero się rozkręcamy. Cały zespół pracuje na to „zero z tyłu”. To nie jest tak, że jest to tylko moja zasługa, lecz całej formacji defensywnej również. W tym sezonie muszę tylko potwierdzić, że tamten, niezły dla mnie sezon, był dopiero początkiem moich najlepszych lat na bramce – zaznaczył młodzieżowiec biało-niebieskich.

fot. Artur Ruszała

Jestem pozytywnie nastawiony na sobotnie spotkanie ze Zniczem. Jedziemy do Pruszkowa z chęcią zdobycia trzech punktów. W tamtym sezonie nie wygraliśmy jeszcze ze Zniczem, tylko zremisowaliśmy i chcemy to zmienić, zdobywając trzy punkty i pokazać, kto jest lepszą drużyną. Przykłady z tamtego sezonu tylko pokazują, że nie możemy tego rywala lekceważyć. Raz zremisowaliśmy, raz przegraliśmy, więc wyniki mówią same za siebie. Uważam jednak, że boiskowo jesteśmy lepszą drużyną, ale teraz trzeba to pokazać – dodał goalkeeper.

Nie skupialiśmy się specjalnie nad rzutami karnymi z Grzegorzem Nalepą. W rzutach karnych ważna jest głowa. W spotkaniu z Górnikiem Polkowice chciałem udowodnić, że to nie jest tak, że wszystkie oddane strzały na bramkę z rzutu karnego będą kończyły się golem. Chciałem udowodnić, że coś potrafię zdziałać również w tym aspekcie. Udało się już na samym początku sezonu i oby takich momentów było jak najwięcej – zakończył Kaczorowski.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Dotyczy meczu

Stadion CKiS w Pruszkowie
II Liga 2020/2021

0:2

Najnowsze aktualności