Artykuły

Wspomnienie legendy

środa, 27/01/2021

Przed tygodniem odszedł od nas Janusz Krawczyk, były napastnik biało-niebieskich, zasłużony wychowanek naszego Klubu. Pan Roman Stachowicz, były prezes Stali Rzeszów, kronikarz Żurawi, przygotował tekst przedstawiający sylwetkę niedawno zmarłego zawodnika.

Autor tekstu: Roman Stachowicz

Jest rok 1969. Stal przygotowuje się do rozgrywek rundy wiosennej. Trener Kazimierz Trampisz nieoczekiwanie do kadry ligowców powołał juniora, wychowanka Stali, Janusza Krawczyka, który wyjechał z kadrą na obóz przygotowawczy do Węgierskiej Górki. Młody chłopak urodzony 27 listopada 1949 roku spotkał się wtedy z takimi nazwiskami jak Majcher, Gnida, Janiak, Kohut, Domarski, Dowbecki, Krajczy czy Kozerski. Był to dla niego dobry początek przygody piłkarskiej.

Na debiut w oficjalnym meczu seniorów, choć nie ligowym, czekał pół roku. Przypadł on w jednym ze spotkań turnieju o Puchar XXV-lecia PRL i XXX-lecia FKS Stal Mielec. W przerwie letniej, po zakończeniu sezonu 1968/1969, 22 lipca 1969 roku Stal Rzeszów zagrała z pierwszoligową drużyną z NRD Dynamem Berlin jako drugi z meczów turnieju i  wygrała 2-1, przegrywając do przerwy 0-1. Bramkę w tym debiutanckim meczu zdobył właśnie Janusz Krawczyk, po przerwie doprowadzając do remisu na 1-1. Zwycięskiego gola dla Stali zdobył inny wychowanek Jan Przybyło z rzutu karnego. Zagrał także Krawczyk w kolejnym meczu tego turnieju z II-ligowym klubem z Węgier Vasas Budapeszt, zakończony wynikiem 5-5. Do przerwy Stal prowadziła już 5-2. Jedną z bramek zdobył Janusz Krawczyk, a pozostałe 4 Stanisław Napieracz, brat Zdzisława, Zbigniew Kupcewicz, brat Janusza, Wojciech Haber i Józef Rosół. W turnieju biało-niebiescy zajęli ostatecznie drugie miejsce, plasując się za Stalą Mielec.

Tuż po meczu, Stal wyjechała tradycyjnie do Węgierskiej Górki. W kadrze znalazło się 21. zawodników, a wśród nich Janusz Krawczyk, jeszcze pod trenerską opieką Kazimierza Trampisza, którego wkrótce zmienił Károly Kontha. Węgierski szkoleniowiec do kadry pierwszoligowców powołał kolejnego juniora Zdzisława Napieracza, który uprzedził Janusza Krawczyka w debiucie ligowym, który miał miejsce 24 września 1969 roku w meczu z GKS-em Katowice, wygranym przez Stal 2-1. Swoją pierwszą bramkę Napieracz zdobył w przegranym 2-4 spotkaniu z Górnikiem Zabrze.

Januszowi Krawczykowi trudno było się przebić do linii ataku ówczesnej Stali, gdy za rywali miał reprezentantów Polski Jana Domarskiego i Mariana Kozerskiego, a także później Wojciecha Konfę i Waldemara Tandeckiego. Grał w sparingach i cierpliwie czekał na swoją szansę, którą na krótko otrzymał 26 sierpnia 1970 roku w pierwszym ligowym meczu, podobnie jak Napieracz, z Katowicami, zmieniając w drugiej połowie meczu Wojciecha Konfę. Otwierała się przed nim szansa, bo kontuzję miał Marian Kozerski. Ten reprezentant Polski szybko jednak wrócił na boisko i Krawczyk znów musiał czekać. Kolejną szansę dostał 8 września 1971 w meczu w Bytomiu z Szombierkami, wchodząc na boisko w 79. minucie za Mariana Kozerskiego. Mecz zakończył się remisem 2-2, a bramki dla Stali zdobyli Domarski i Rosół. W rozgrywkach Pucharu Polski zaliczył debiut 31 października 1971 roku na poziomie 1/8 finału z Gwardią Warszawa, wygranym 3-0.

Stal grała z problemami dziesiąty już sezon w I lidze. Nastąpiły głębokie zmiany kadrowe, Biało-niebiescy są w grupie drużyn najbardziej zagrożonych spadkiem. Nastąpił krótki czas trenera Nándora Hidegkutiego i czas Krawczyka, który zaczął systematycznie grać w I lidze w towarzystwie Domarskiego i Kozerskiego. Mecz w pełnym wymiarze rozegrał Krawczyk w 1/4 finału Pucharu Polski 12 marca 1972 roku z Górnikiem Zabrze w Rzeszowie, przegranym niestety przez Stal 0-2. Premierowe pierwszoligowe bramki strzelił 27 maja 1972 roku w spotkaniu w Rzeszowie z Szombierkami, zakończonym wynikiem 5-0 dla Stali. Strzelił wówczas dwie bramki. Pozostałe trzy zdobyli Biel, Duda i Kozerski. W tym meczu pokazał, na co go stać. Niestety, nie pomogło Stali to zwycięstwo 1-0  nad Polonią Bytom i musiała opuścić szeregi I ligi w czerwcu 1972 roku.

Grał potem Krawczyk w II lidze i następnie ponownie przez rok w I lidze – był to ostatni, 11 sezon gry Stali Rzeszów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Potem wystąpił jeszcze oczywiście w finale Pucharu Polski 1975 i w czterech meczach Pucharu Zdobywców Pucharów (Skeid Oslo i Wrexham). Powrót do, używając obecnej nomenklatury, Ekstraklasy, 22 czerwca 1975 podkreślił zdobyciem jedynej bramki w przegranym meczu z BKS-em. Porażka ta nie przeszkodziła jednak Stali w awansie, bo pomogli piłkarzom Stali zawodnicy Siarki, którzy wygrali na własnym boisku 3-0 z największym rywalem biało-niebieskich – GKS-em Katowice. Janusz Krawczyk jako jedyny piłkarz Stali rozegrał wszystkie 90 meczów w II lidze, co nie było przypadkowe. W czerwcu 1976 roku przeżył on gorycz spadku z ekstraklasy, a w czerwcu 1977 roku degradacji do III ligi.

Drużyna Stali Rzeszów z Pucharem Polski. Janusz Krawczyk drugi od prawej w dolnym rzędzie.

Po porażce w Katowicach, do II ligi Krawczyk powrócił dopiero 22 czerwca 1980, by pożegnać się wraz z drużyną ten poziom rozgrywkowy 6 czerwca 1982 w towarzystwie trzech innych drużyn grupy drugiej – Zawiszy Bydgoszcz, Wisły Płock i Gwardii Szczytno. Miał wówczas 33 lata. Trafił do trenera Zygmunta Janiaka. Ostatni mecz rozegrał 30 czerwca 1983 w III lidze w Przemyślu z nieistniejącą obecnie Polną Przemyśl. Zagrał od 70. minuty, zmieniając Zbigniewa Znojka, a mecz zakończył się wynikiem remisowym 2-2. Oficjalnie pożegnany został dość późno, bo 13 listopada 1983. Zakończył wówczas oficjalną przygodę piłkarską.

Janusz Krawczyk rozegrał łącznie 304 mecze w barwach Stali Rzeszów – 45 spotkań w I lidze, 175 w II i 84 w III. Ogółem strzelił 143 bramki –  w ligowych spotkaniach zdobył 70 goli, a w Pucharowych, turniejowych, międzynarodowych i towarzyskich 73. Lepszą skutecznością od Janusza Krawczyka popisali się dotychczas tylko Ludwik Poświat (179 goli), Jan Domarski (168 bramek) i Paweł Kloc (154 gole).

Autor tekstu: Roman Stachowicz

Najnowsze aktualności