Artykuły

Wypowiedzi trenerów po meczu Górnik Łęczna – Stal Rzeszów

niedziela, 19/07/2020

Po meczu Górnik Łęczna - Stal Rzeszów trenerzy obu zespołów ocenili to spotkanie.

Marcin Wołowiec, szkoleniowiec Stali Rzeszów

– Na pewno ten mecz dostarczył sporo emocji. Cieszymy się z tego punktu, bo został przez nas wywalczony – dwa razy traciliśmy gole i dwa razy udało nam się wyciągnąć ten wynik. Gratuluję mojemu zespołowi postawy, bo wiem, że dzisiaj była godna i myślę, że ten punkt jest zasłużony. Mam nadzieję, że w ostatnim meczu postaramy się o zwycięstwo i przy dobrych wiatrach zameldujemy się w szóstce i powalczymy o więcej, bo na pewno było dzisiaj widać na boisku, ze obie drużyny to dobre zespoły, które zasługują na to, żeby próbować swoich sił w wyższej lidze. Ale tak jak mówię – boisko jeszcze wszystko zweryfikuje i mam nadzieję, że ostatnia kolejka zakończy się dobrze dla nas, jak i dla gospodarzy.

Kamil Kiereś, trener Górnika Łęczna

– Założyliśmy sobie na to spotkanie, że pomimo emocji i poziomu adrenaliny, przede wszystkim musimy oddychać i starać się realizować swoje założenia. Chcieliśmy grać zdecydowanie, pokazać się w akcentach piłkarskich i od początku było to widoczne, zwłaszcza dzięki szybko zdobytej bramce. Moment nieuwagi kosztował nas za chwilę stratę bramki, ale po niej nastąpiła dobra reakcja zespołu – trochę wyżej ustawiliśmy grę obronną, odbieraliśmy więcej piłek, zdominowaliśmy fragment meczu, stworzyliśmy kilka sytuacji, wykorzystaliśmy tę na 2-1. Można żałować, że nie podwyższyliśmy prowadzenia do przerwy. Po niej zakładaliśmy, że nie będziemy się cofać i stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji. Niestety, zabrakło skuteczności, w kilku akcjach może lepszego pomyślunku zawodników pod bramką, ale tez bramkarz Stali Rzeszów kilkukrotnie stanął na wysokości zadania. Nie podejmę się teraz oceny zachowania zawodników przy stałym fragmencie, po którym straciliśmy bramkę. Musimy w tej chwili wytrzymać ciśnienie i żyć z tym niedosytem. Jeżeli wygramy ostatnie spotkanie w tym sezonie, to na pewno awansujemy do Fortuna I ligi. Ale Legionowo nie jest łatwym rywalem, pomimo jego sytuacji w tabeli.

Najnowsze aktualności