Wszystkie aktualności

WYWIAD | Krzysztof Danielewicz: Czujemy w szatni, że zbliża się ta godzina zero

piątek, 03/02/2023

– Już mi nic nie dolega i mam nadzieję, że jak najwięcej pomogę drużynie – powiedział Krzysztof Danielewicz, pomocnik Stali Rzeszów.

Zbliża się do końca przedostatni tydzień okresu przygotowawczego. Jakbyś mógł podsumować ten czas ciężkiej pracy wykonanej w styczniu?

Czujemy już w szatni, że ta godzina zero zbliża się dużymi krokami. Każdy z nas ma świadomość, że dobrze przepracowaliśmy ten okres, bo treningi były jakościowe i intensywne. Wszyscy możemy być więc zadowoleni z wykonanej pracy. Jasne, w niektórych sparingach wyniki mogły być lepsze, ale na wyniki czas przyjdzie w lidze.

Jakbyś porównał obecną zimę do tej z poprzedniego roku?

Większych różnic nie zauważyłem. U nas każdy tydzień z jednej strony jest podobny do poprzedniego, ale z drugiej inny, bo trenerzy przygotowują nas na różne warianty gry przeciwników i zawsze próbujemy się nauczyć czegoś nowego i wprowadzić to w życie. Nudy i monotonii na pewno nie ma, jak to kiedyś bywało, że trzeba było biegać po górach czy po ulicach miast z zegarkiem w ręku (śmiech). To już na szczęście nie te czasy.

Dla Ciebie jest to ważny okres przygotowawczy, bo jesienią miałeś pewne problemy zdrowotne, a teraz mogłeś w spokoju i w pełni zdrowia pracować nad formą…

Jest to trochę taka reaktywacja po tym niezbyt ciekawym okresie, kiedy miałem najdziwniejszą i najmniej przyjemną kontuzję, jaka mi się przytrafiła w życiu. Na szczęście jest to za mną. W grudniu wszystko w pełni wyleczyłem, popracowałem i wróciłem na dawne tory. Mam nadzieję, że jak najwięcej pomogę drużynie.

Jakie nadzieje wiążesz z rundą wiosenną?

Regularna gra i awans…

Najnowsze aktualności