Artykuły

Z obozu rywala – Błękitni Stargard

środa, 31/03/2021

Autor tekstu: Marcin Bąk

W najbliższy piątek, w ramach 25. kolejki eWinner 2. Ligi, Stal Rzeszów zmierzy się z Błękitnymi Stargard. 

Dla drużyny Błękitnych przerwa w rozgrywkach przebiegła dość spokojnie. W klubie nie doszło do znaczących roszad kadrowych, jak to często bywa w przypadku drużyn, które za cel obierają sobie walkę o utrzymanie, natomiast nie obyło się bez kilku transferów. Zgodnie z tym, do czego przyzwyczaili nas włodarze klubu ze Stargardu, zatrudniono młodych i perspektywicznych piłkarzy. Na pewno do takich możemy zaliczyć Bartłomieja Mruka – młodzieżowego reprezentanta kraju oraz Bartosza Bonieckiego, zawodnika Pogoni Szczecin, który ostatnie pół roku spędził w Arce Gdynia.  

Na inaugurację rozgrywek młodzieży ze Stargardu przyszło zmierzyć się z młodzieżą z Wrocławia, a więc drużyną Śląska II Wrocław. Spotkanie było pełne walki i zaciętości. Ostatecznie mecz zakończył się remisem, a oba gole padły w ostatnich minutach spotkania. Tydzień później Błękitni ponownie zagrali w roli gospodarza, tym razem z beniaminkiem rozgrywek KKS-em 1925 Kalisz. W tym spotkaniu zdecydowanie lepsi okazali się goście, którzy udowodnili, że nie przypadkowo zajmują czołowe miejsce na obecnym etapie rozgrywek i pewnie pokonali drużynę z Pomorza aż 4-0. 

fot. Krzysztof Krupa

Po wyraźniej porażce z klubem pożegnał się dotychczasowy – tymczasowy szkoleniowiec Tomasz Grzegorczyk, a jego miejsce zajął Adam Topolski, który powrócił po półrocznej przerwie. Jak się okazało, zmiana trenera pozytywnie wpłynęła na drużynę, która z ciężkiego terenu, jakim zdecydowanie są Suwałki, wywiozła komplet punktów, pokonując faworyzowane Wigry. 

Byliśmy w ciężkiej sytuacji, bo dwa pierwsze mecze być nieudane. Wiedzieliśmy, że jedziemy na ciężki teren i na pewno bramka ustawiła trochę mecz i mogliśmy dalej w średnim pressingu kontrolować to spotkanie. W drugiej połowie próbowaliśmy strzelić bramkę, która uspokoiłaby mecz, ale to się nie udało. Cieszymy się ze zwycięstwa, ponieważ było potrzebne naszej drużynie – podsumował drugi trener Błękitnych Jarosław Piskorz.

Podbudowanych jakże ważnym zwycięstwem Błękitnych czekał kolejny trudny sprawdzian, ponieważ do Stargardu przyjechała drużyna Motoru, która znajdowała się siedem lokat wyżej z siedmioma punktami przewagi. Od początku to jednak podopieczni trenera Topolskiego zaczęli stwarzać sobie dogodniejsze okazje, co zaowocowało zdobytą bramką i wyjściem na prowadzenie w 38. minucie za sprawą Daniela Wajsaka. Po zmianie stron mocniej zaatakowali goście, którzy zdołali doprowadzić do wyrównania i ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. 

fot. Krzysztof Krupa

Po dwóch dobrych spotkaniach z faworyzowanymi przeciwnikami przyszła kolej na dwa zdecydowanie słabsze mecze. Najpierw, w 23. kolejce z Bytovią Bytów (porażka 1-3), a następnie na własnym terenie z kolejną drużyną z czuba tabeli – Chojniczanką Chojnice 0-2. Porażki sprawdziły, że Błękitni zaledwie o jedno oczko wyprzedzają rezerwy Lecha Poznań, które otwierają strefę spadkową, dlatego każde kolejne spotkanie z pewnością będzie walką o być albo nie być na szczeblu centralnym dla zespołu z północy. Na pewno łatwą przeprawą nie będzie kolejne spotkanie, w którym to podopieczni trenera Topolskiego podejmą Stal Rzeszów.

Rzeszowianie w ostatnim czasie wydaje się, że ustabilizowali swoją formę, dzięki czemu znajdują się na granicy strefy barażowej. Stargardzianie z kolei postarają się o rewanż za ostatni mecz, w którym biało-niebiescy wygrali na wyjeździe aż 5-0.

Autor tekstu: Marcin Bąk

Dotyczy meczu

Stadion Stal Stalowa Wola
II Liga 2020/2021

2:2

Najnowsze aktualności