Wszystkie aktualności

Z obozu rywala – Górnik Łęczna

czwartek, 25/07/2024

Stal Rzeszów w 2. kolejce Betclic 1 Ligi zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna, który na inaugurację sezonu również cieszył się z wygranej. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego rywala…

O KLUBIE

Górnik Łęczna powstał 1979 roku i jest kojarzony z kopalnią Bogdanka, wieloletniego sponsora tego klubu. W swojej historii rozegrał 8 sezonów w najwyższej klasie rozgrywkowej, a najlepszym wynikiem było 7. miejsce w sezonie 2004/2005. Teraz drużyna zaczęła trzeci sezon z kolei na drugim szczeblu.

Ten pierwszy po spadku z PKO BP Ekstraklasy był dla łęcznian trudny, przez pewien czas drużyna musiała się mocno oglądać za siebie, ale koniec końców finiszowała na 12. miejscu.

Poprzedni natomiast był zgoła odmienny. Górnik zaczął go bardzo dobrze, przez większą część jesieni plasował się w czołówce, do pewnego momentu będąc nawet liderem. Końcówka pierwszej rundy była jednak słabsza i na przerwę zimową drużyna udawała się na 10. miejscu, aczkolwiek strata do strefy barażowej wynosiła tylko 4 punkty.

Celem wciąż więc było włączenie się do walki o awans i po naprawdę dobrej wiośnie zespół finiszował na 5. pozycji, co dawało grę w barażach.

Ich finał był na wyciągnięcie ręki, bo w meczu z Motorem Lublin po 120 minutach był bezbramkowy remis i o wszystkim decydowały rzuty karne. Te jednak lepiej egzekwowali lublinianie, a łęcznianie musieli obejść się smakiem.

Teraz zespół z Łęcznej na pewno nie jest wymieniany w gronie faworytów, bo latem sporo się w zespole zmieniło. O tym piszemy jednak niżej.

OKIENKO TRANSFEROWE

Jak wspomnieliśmy, lato pod względem zmian kadrowych było w Łęcznej bardzo ciekawe, choć pewnie nie do końca z punktu widzenia kibiców Górnika. Z klubem pożegnało się kilku bardzo ważnych piłkarzy, ale także dyrektor sportowy Veljko Nikitović.

Do najważniejszych ubytków kadrowych zaliczyć na pewno trzeba bramkarza Macieja Gostomskiego, uważanego przez wielu za najlepszego w lidze, który wybrał Wisłę Płock. Z Górnikiem pożegnało się także dwóch podstawowych defensorów Souleymane Cisse (Polonia Warszawa) i Lukas Klemenz (GKS Katowice). Sporo pozmieniało się również w drugiej linii, bo Łęczną opuścili Damian Gąska (Warta Poznań), Kacper Łukasiak (Pogoń Szczecin), Ilkay Durmus (Polonia Warszawa), Mateusz Młyński (Wisła Kraków) i Piotr Starzyński (również Wisła Kraków).

Jak widać, Górnik doznał sporych osłabień, a to oznaczało, że musiał być aktywny w kwestii ruchów transferowych „do klubu”. Nowym golkiperem został Branislav Pindroch z Resovii, defensywę wzmocnił Dominykas Barauskas (ostatnio bez klubu), a do pomocy pozyskano Patryka Malamisa z Rakowa Częstochowa, Branislava Spacila ze Slovana Bratysława i Kamila Orlika z Siarki Tarnobrzeg. Nowymi twarzami są także napastnicy Hubert Turski z Arki Gdynia i Przemysław Banaszak, który ostatnio nie miał klubu. Dla tego drugiego to powrót do klubu z Łęcznej po dwóch latach.

TRENER

W kadrze podziało się sporo, ale wciąż trenerem jest Pavol Stano, który przejął stery nad Górnikiem początkiem tego roku. To pod jego wodzą zespół otarł się o finał baraży.

W przeszłości Słowak był piłkarzem m.in. kilku polskich klubów, tj. Polonii Bytom, Jagiellonii Białystok, Korony Kielce, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Bruk-Bet Termaliki Nieciecza.

Po zawieszeniu butów na kołku został trenerem Tatrana Krasno, po czym ponownie zawitał do Niecieczy, gdzie został asystentem Jacka Zielińskiego, a później Marcina Kaczmarka. To było w lutym 2018 roku, a w listopadzie tamtego roku wrócił do kraju i został asystentem w drugim zespole Żiliny.

Początkiem 2020 roku przejął w tym klubie stery trenera pierwszej drużyny i pracował z nią do października następnego roku.

W marcu 2022 roku zgłosiła się po niego Wisła Płock, z którą finiszował na 6. miejscu w PKO BP Ekstraklasie. Kolejny sezon zaczął się wyśmienicie, po jesieni zespół plasował się na 5. miejscu i można było marzyć o pucharach. Wiosna to jednak totalna zapaść i w kolejnym sezonie „Nafciarze” zamiast grać eliminacje pucharów, zaczynali sezon w 1 lidze. Trener Stano już wtedy nie prowadził Wisły, bo pożegnał się z nią jeszcze przed końcem tamtego feralnego sezonu.

Zimą tego roku zgłosił się do niego Górnik Łęczna, gdzie pożegnano się z Ireneuszem Mamrotem i trzeba przyznać, że wiosną drużyna pod wodzą Słowaka pokazywała się z dobrej strony. Teraz przed nim, tak się przynajmniej wydaje, dużo trudniejsze zadanie…

GWIAZDA DRUŻYNY

W tym miejscu powinniśmy pewnie wymienić Egzona Kryezu, ale z tego pomocnika trener Pavol Stano wciąż nie może korzystać po tym, jak w styczniu doznał zerwania więzadła krzyżowego.

Stawiamy więc na Adama Deję, innego z pomocników klubu z Łęcznej. 31-letni piłkarz pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Stobrawie Wachowice, a następnie grał w OKS Olesno. Później były grupy młodzieżowe Górnika Zabrza, MKS Kluczbork i Podbeskidzie Bielsko-Biała, w którym to zadebiutował na poziomie Ekstraklasy. W najwyższej klasie rozgrywkowej zanotował 154 mecze, a grał w niej także dla Cracovii, Arki Gdynia i Korony Kielce. Graczem Górnika Łęczna jest od tamtego sezonu.

Na tego piłkarza na pewno należy zwrócić uwagę i to od jego postawy wiele może zależeć, jeśli chodzi o poczynania ekipy Pavola Stano. Potrafi też dać się w kość bramkarzom rywali, bo dysponuje mocnym uderzeniem z dystansu.

CIEKAWE POSTACIE

Górnik Łęczna już już piątym polskim klubem w karierze doświadczonego, bo 34-letniego obrońcy Jonathana de Amo. Hiszpan wcześniej grał w naszym kraju dla Widzewa Łódź, Stali Mielec, Miedzi Legnica oraz Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. W Hiszpanii natomiast był graczem m.in. Racingu Santander B, Espanyolu Barcelona B i Celty Vigo B.

Przemysław Banaszak wrócił do Górnika Łęczna po dwóch latach, które spędził w Uzbekistanie, będąc piłkarzem Paxtakor Toshkent. Z tym klubem napastnik świętował dwukrotnie mistrzostwo kraju, a z końcem poprzedniego roku rozstał się z nim i do czerwca pozostawał bez klubu. Teraz wraca do łęcznian i kibice wiążą z nim spore nadzieje, bo pamiętają jego dobrą postawę w trakcie poprzedniego pobytu w zielono-czarnych.

Dominykas Barauskas to nowa twarz w zespole Pavola Stano. Jest to obrońca, dysponujący niezłymi warunkami fizycznymi. Ostatnio był bez klubu, a wszystko było związane z jego powrotem do zdrowia po kontuzji, jakiej doznał będąc graczem Stali Mielec. Pobyt na Podkarpaciu to był jego pierwszy wyjazd zagraniczny, bo wcześniej grał tylko w swoim kraju, reprezentując barwy m.in. Żalgirisu Wilno, Stumbrasa Kowno, Suduvy Mariampol czy Riteriai Wilno. W najwyższej klasie rozgrywkowej Litwy zaliczył blisko 100 meczów. To także 11-krotny reprezentant swojego kraju.

POPRZEDNIO PRZECIWKO STALI

W poprzednim sezonie Górnik w obu przypadkach był faworyzowany przed meczem ze Stalą Rzeszów, a w obu przypadkach kończyło się podobnie – wygranymi biało-niebieskich, kolejno 3-0 i 3-1. Te wyniki musiały budzić szacunek, bo przecież łęcznianie na koniec sezonu mogli się pochwalić najmniejszą liczbą straconych bramek z całej stawki.

To pierwsze spotkanie to był koncert naszych piłkarzy w drugiej połowie, kiedy padły wszystkie trzy bramki. Dla gości ta druga odsłona zaczęła się bardzo niefortunnie, bo od samobójczego trafienia Macieja Gostomskiego, aczkolwiek należy tutaj oddać Patrykowi Warczakowi, że posłał bardzo niewygodne podanie wzdłuż bramki. Poprawił Karol Łysiak, który huknął z dalszej odległości i bramkarz rywala nawet nie drgnął. W samej końcówce z rzutu karnego wynik ustalił Adler Da Silva.

W rewanżu, w Łęcznej, w pierwszej odsłonie więcej z gry mieli rywale, ale to Stal zadała cios zaraz przed przerwą. Co ciekawe, po zmianie stron lepiej spisywali się podopieczni Marka Zuba, lecz tym razem trafili rywale. Stalowcy szybko jednak na to odpowiedzieli za sprawą pięknej bramki Jesusa Diaza, a kropkę nad „i” postawił Szymon Łyczko.

Mecz z Górnikiem był ostatnim spotkaniem wyjazdowym naszej drużyny w poprzednim sezonie, a teraz dosyć szybko ponownie będziemy mieli okazję zagrać na tym samym stadionie, bo już pierwsze spotkanie wyjazdowe to właśnie starcie na Lubelszczyźnie.

FORMA

W trakcie okresu przygotowawczego Górnik Łęczna rozegrał sporo, bo sześć meczów kontrolnych. Łęcznianie wygrali ze Zniczem Pruszków 2-1, Pogonią Siedlce 3-1 i reprezentacją Izraela U-23 1-0, przegrali natomiast 1-4 z Hapoelem Beer Szewa i 1-6 z Koroną Kielce, a na sam koniec przygotowań zremisowali z Wieczystą Kraków 1-1.

Sezon zaczęli w Stalowej Woli, gdzie może i nie zachwycili, ale na sam koniec cieszyli się ze zwycięstwa 1-0, a autorem złotego gola był w 96. minucie Damian Warchoł.

STADION

Stadion w Łęcznej znajduje się przy Al. Jana Pawła II 13, a jego pojemność wynosi 7500 miejsc. Sektor gości może natomiast zmieścić 380 kibiców.

TRANSMISJA

Mecz Górnik Łęczna – Stal Rzeszów, który rozpocznie się w sobotę 27 lipca o godzinie 17:00, transmitować będzie tvpsport.pl.

Najnowsze aktualności