Artykuły

Z obozu rywala – Miedź Legnica

środa, 31/07/2024

Zapominamy o pechowej przegranej w Łęcznej i skupiamy się już tylko na niedzielnym pojedynku z Miedzią Legnica, a więc jednym z głównych faworytów rozgrywek. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego rywala…

O KLUBIE

Miedź Legnica to, podobnie jak Arka Gdynia, spory przegrany poprzedniego sezonu. Przed startem rozgrywek legniczanie przecież jednym tchem byli wymieniani, jako drużyna, która będzie walczyć o awans. Można powiedzieć, że tam prawie wszystko się zgadzało – była ciekawa i mocna kadra, spore pieniądze, no i oczywiście ogromne ambicje.

Okazało się jednak, że to nie wystarczy, bo Miedź mocno rozczarowała, finiszując na 8. miejscu. Strata do pozycji barażowych nie była duża, bo wynosiła zaledwie 2 punkty, ale swoją postawą „Miedzianka” po prostu nie zasłużyła na to, aby znaleźć się w pierwszej szóstce.

Przed obecnym sezonem ponownie legniczan trzeba jednak umieścić w ścisłym gronie faworytów, bo trener Ireneusz Mamrot dysponuje bardzo mocnym zespołem i gdyby ponownie nie udało się wywalczyć awansu, to już zapewne należałoby rozpatrywać w ramach sporej katastrofy.

Klub, którego sternikiem jest Andrzej Dadełło to prawdziwy potentat finansowy na poziomie Betclic 1 Ligi, a świadczyć o tym mogą wzmocnienia, jakich dokonano tego lata. O tym piszemy jednak niżej.

Andrzej Dadełło od lat marzy o mocnej Miedzi Legnica i nie załamują go kolejne potknięcia. On chce legniczan będących na stałe w Ekstraklasie i zapewne nie spocznie, aż tego nie osiągnie. Pewne potknięcia, których przez ostatnie lata przecież nie brakowało, nie załamują go i podejmuje się kolejnych prób.

„Miedzianka” w swojej historii rozegrała dotychczas dwa sezony w najwyższej klasie rozgrywkowej, w obu przypadkach kończyło się to spadkiem.

Legniczanie to natomiast jednokrotny zdobywca Pucharu Polski, po który sięgnęli w sezonie 1991/1992.

OKIENKO TRANSFEROWE

Miedź Legnica, jak już pisaliśmy, latem była bardzo aktywna na rynku transferowym i do drużyny Ireneusza Mamrota dołączyła spora grupa bardzo jakościowych piłkarzy, którzy mają dać upragniony awans.

Nowym bramkarzem legniczan został Jakub Wrąbel, a więc golkiper, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Stali Rzeszów. Do defensywy dołączyli Jacek Podgórski i Bartosz Kwiecień z Korony Kielce, a także Mateusz Grudziński ze Znicza Pruszków. Linię pomocy wzmocnili natomiast Chuca z Racing Club de Ferrol, dla którego to powrót do tego klubu, a także Juliusz Letniowski z Ruchu Chorzów i Benedik Mioć z NK Slaven Koprivnica. Do formacji ataku dołączył natomiast Bartosz Bida z Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Po stronie ubytków należy natomiast wymienić m.in. bramkarza Jakuba Mądrzyka, który był wypożyczony z Rakowa Częstochowa, a teraz został graczem Stali Mielec, obrońców Andrzeja Niewulisa (Zagłębie Sosnowiec) i Juricha Carolinę (FK Borac Banja Luka) czy pomocników Emmanuela Agbora (również Zagłębie Sosnowiec) oraz Ibana Salvadora (Wisła Płock).

TRENER

Ireneusz Mamrot trenerem Miedzi Legnica został początkiem kwietnia tego roku, kiedy zastąpił na tym stanowisku Radosława Bellę.

Trener Mamrot bardzo dobrze zna rozgrywki 1 ligi, bo przecież w poprzednim sezonie pracował także w Górniku Łęczna, a w przeszłości prowadził w tej lidze Chrobrego Głogów, Arkę Gdynia i Łódzki Klub Sportowy.

53-letni szkoleniowiec ma w swoim CV również, a może nawet przede wszystkim dwukrotnie pracę w Jagiellonii Białystok.

GWIAZDA DRUŻYNY

W przypadku Miedzi Legnica jest wielu piłkarzy, których śmiało moglibyśmy tutaj wymienić, a zdecydowaliśmy się z na Kamila Drygasa, pomocnika, który często grywa także w ataku.

32-letni piłkarz pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Marcinkach Kępno, później były grupy młodzieżowe Amiki Wronki, a od sezonu 2008/2009 był graczem Lecha Poznań, najpierw grającym w Młodej Ekstraklasie, a później w pierwszej drużyny. W niej jednak nigdy nie dostał prawdziwej szansy. Zdecydowanie lepiej poszło w Zawiszy Bydgoszcz, z którym wywalczył Puchar i Superpuchar Polski. Od sezonu 2016/2017 zakotwiczył w Szczecinie, gdzie przez sześć i pół roku był piłkarzem „Portowców”. Wiosną rozgrywek 2022/2023 wylądował w Miedzi Legnica i jej graczem jest do teraz.

Doświadczony zawodnik na poziomie Ekstraklasy rozegrał 270 meczów, zdobywając 40 bramek.

CIEKAWE POSTACIE

W ostatnim czasie coraz głośniej robi się wokół Wiktora Bogacza, napastnika Miedzi Legnica, który przecież jeszcze niedawno był dosyć anonimową postacią, a teraz słychać głosy, że interesuje się nim Juventus Turyn. Nawet, jeśli okazałoby się to tylko i wyłącznie plotką, to już sam fakt, że jego nazwisko jest łączone z takim klubem musi o czymś świadczyć. 20-latek jest wychowankiem Juventy Starachowice, z której przeszedł do Delty Warszawa. Od kilku lat jest natomiast graczem Miedzi Legnica, najpierw drugiej drużyny, a od poprzedniego sezonu pierwszego zespołu.

Banedik Mioć to nowa twarz w Miedzi Legnica, do której dołączył z NK Slaven Koprivnica. Chorwat w swoim CV ma także występy dla NK Osijek, którego jest wychowankiem, HNK Segeta, NK Visnjevac, węgierskiego Puskas Akademia FC, mołdawskiego Sheriffa Tyraspol oraz gruzińskiego Saburtalo Tbilisi. 29-latek rozegrał łącznie 157 meczów w chorwackiej najwyższej klasie rozgrywkowej.

Nemanja Mijusković rozpoczął już szósty sezon w barwach Miedzi Legnica, co w przypadku obcokrajowców nie jest najczęściej spotykane. On z tym klubem przeżywał wzloty i upadki, a wciąż jest bardzo ważną postacią defensywy, wręcz jej prawdziwym szefem. Zanim zakotwiczył w Legnicy zaliczył grę w siedmiu różnych krajach, a więc można go śmiało nazwać obieżyświatem. Zaczynał FK Budognost Podgorica z Czarnogóry, następnie był serbski OFK Belgrad, z którego przeszedł do rosyjskiego Dynamo Moskwa. W tym kraju reprezentował też barwy Amkara Perm, a następnie przeniósł się do FK Sarajewo z Bośni i Hercegowiny. Po tym na dwa lata wrócił do kraju, gdzie grał dla Vardara Skopje, by znów ruszyć w świat, tym razem do Kazachstanu, gdzie występował w FK Taraz. Po sezonie, następną rundę spędził w rosyjskim FK Tosno, a sezon 2018/2019 w rumuńskim FC Hermannstadt. Aż w końcu nadeszła decyzja o przejściu do Miedzi Legnica…

POPRZEDNIO PRZECIWKO STALI

W poprzednim sezonie dwukrotnie ulegliśmy temu rywalowi. Najpierw, na wyjeździe było 2-1 dla legniczan, a mecz tamten świetnie ułożył się naszemu przeciwnikowi, który szybko zdobył bramkę, a przed przerwą poprawił. Po zmianie stron na boisku zdecydowanie dominowali biało-niebiescy, ale naszym piłkarzom udało się jedynie zdobyć bramkę autorstwa Krystiana Wachowiaka.

W rewanżu ponownie pierwsi trafili legniczanie, ale w drugiej odsłonie odpowiedzieliśmy za sprawą Pawła Oleksego. I trzeba przyznać, że bardziej zanosiło się na to, że to Stal zdobędzie kolejną bramkę, ale to rywale znów mieli powody do radości, bo pięknie z dystansu uderzył Iwo Kaczmarski. Tuż przed końcem kropkę nad „i” postawił pewnie egzekwując rzut karny Nemanja Mijusković.

FORMA

Miedź ten sezon zaczęła od trudnego wyjazdu do Tychów, gdzie była bardzo bliska sięgnięcia po komplet punktów, ale musiała się zadowolić remisem. Legniczanie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, za drugim razem w 85 minucie, ale tyszanie zdołali jeszcze odpowiedzieć. W drugiej serii spotkań nie było już żadnych wątpliwości. Zespół Ireneusza Mamrota nie dał najmniejszych szans Stali Stalowa Wola, z którą prowadził już 4-0 po godzinie gry. W ostatnim kwadransie „Stalówka” zmniejszyła rozmiary przegranej, ale to nie może zamazywać obrazu, że Miedź jest bardzo mocnym zespołem, dysponującym bardzo dużą siłą ofensywną.

TRANSMISJA

Mecz Stal Rzeszów – Miedź Legnica, który rozpocznie się w niedzielę 4 sierpnia o godzinie 12:00, transmitować będzie tvpsport.pl.

Miedź Legnica w pigułce:

Miejsce w tabeli: 3.

Punkty: 4.

Bramki: 6-4.

Przeciwko Stali w poprzednim sezonie: 2-1 (Antonik 4, Hoogenhout 41 – Wachowiak 72) i 3-1 (Oleksy 34-samobójcza, Kaczmarski 74, Mijusković 89-karny – Oleksy 66).

Trener: Ireneusz Mamrot.

Najlepsi strzelcy: Wiktor Bogacz i Iwo Kaczmarski (obaj po 2 bramki).

Gwiazda drużyny: Kamil Drygas.

Najnowsze aktualności