Stal Rzeszów w 5. kolejce Fortuna 1 Ligi zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica, a więc jednym z faworytów do awansu. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego najbliższego rywala.

Miedź Legnica to spadkowicz z PKO BP Ekstraklasy, a jej celem jest szybki powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. W niej dotychczas „Miedzianka” zaliczyła dwa sezony, najpierw w rozgrywkach 2018/2019, a następnie w tych ostatnich. W Legnicy wszyscy wierzą, że teraz uda się ponownie wrócić do krajowej elity i zagrzać tam miejsce na dłużej.

Po spadku misję awansu otrzymał Radosław Bella, który nie ma wielkiego doświadczenia w pracy trenerskiej, ale za to zna ten klub bardzo dobrze, bo wcześniej pracował w Miedzi jako asystent Wojciecha Łobodzińskiego i Grzegorza Mokrego.

Nowy trener ma do dyspozycji inną kadrę, niż ta, która spadała z Ekstraklasy. Jak to zwykle w takich przypadkach bywa w zespole sporo się pozmieniało, a przede wszystkim drużynę opuściła spora grupa graczy zagranicznych. Część z nich została, żeby wspomnieć Juricha Carolinę, Nemanję Mijuskovicia czy Emmanuela Agbora.

Do tego z wypożyczeń wrócili Ruben Hoogenhout i Mehdi Lehaire, a z Podbeskidzia Bielsko-Biała pozyskano Floriana Hartherza. Ta trójka świetnie zna 1 ligę i chyba właśnie tym tropem władze klubu poszły planując letnie transfery. Do Miedzi z naszej drużyny dołączył bowiem Damian Michalik, z Resovii Kamil Antonik, z Podbeskidzia Krzysztof Drzazga, a z Odry Opole Bartosz Guzdek. Do tego pozyskano ze Stomilu Olsztyn utalentowanego bramkarza Jakuba Mądrzyka.

Dodając do tego będących już wcześniej w Miedzi Andrzeja Niewulisa czy przede wszystkim Kamila Drygasa wyłania się obraz bardzo mocnej drużyny, która ma przed sobą jasno postawiony cel.

Na razie może legniczanom punktowanie nie przychodzi lekko, łatwo i przyjemnie, ale w tej lidze ciężko oczekiwać, że tak będzie. Najważniejsze jest jednak, że podopieczni trenera Belli bardzo dobrze punktują i są obecnie wiceliderem, ustępując jedynie rewelacji początku sezonu z Tychów.

Na dzień dobry Miedź mierzyła się na własnym boisku z GKS-em Katowice i wygrała 1-0 po bramce Drygasa. Prawdziwy pokaz siły legniczanie zaprezentowali w 2. kolejce, kiedy pojechali do Niecieczy. To była w pewnym sensie zemsta na Bruk-Bet Termalice Michalika, który zdobył dwie bramki, a po jednym trafieniu dodali Antonik i Michael Kostka.

Zanosiło się na to, że Miedź się rozpędza, ale szybko została przystopowana, bo w kolejnej serii spotkań musiała się zadowolić bezbramkowym remisem przeciwko Górnikowi Łęczna, choć przewagę miała bardzo dużą.

Zespół odkuł się jednak w ostatni poniedziałek, choć nie obyło się bez problemów. Miedź grała na wyjeździe z Polonią Warszawa i prowadziła już 3-1, ale na własne życzenie doprowadziła do nerwowej końcówki. Ekipa ze stolicy zdołała bowiem wyrównać w 82. minucie i zanosiło się na małą niespodziankę. Ostatnie słowo należało jednak do gości, którym trzy punkty zapewnił Marcel Mansfeld, kolejny z nowych nabytków. Wcześniej trafienia dla przyjezdnych zanotowali natomiast Drygas, Michalik i Drzazga.

Koniec końców Miedź ma na swoim koncie 10 punktów, a więc start sezonu może uznać za bardzo udany. Celem naszego zespołu będzie, aby te nastroje choć trochę popsuć, a przy tym poprawić naszą sytuację w ligowej tabeli.

Mecz Miedź Legnica – Stal Rzeszów w niedzielę 20 sierpnia o godzinie 15:00. Transmisja w Polsat Box Go.

Miedź Legnica w pigułce:

Miejsce w tabeli: 2.

Punkty: 10.

Bramki: 9-4.

Trener: Radosław Bella.

Najlepszy strzelec: Damian Michalik (3 bramki).

Gwiazda drużyny: Kamil Drygas.