Wszystkie aktualności

Z obozu rywala – Odra Opole

piątek, 14/10/2022

W najbliższą niedzielę o godzinie 18:00 Stal Rzeszów podejmie Odrę Opole, a więc 17. zespół Fortuna 1 Ligi. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego przeciwnika.

KLUB

Odra Opole powstała w 1945 roku, a już osiem lat później świętowała historyczny awans do Ekstraklasy. Najlepsze lata dla tego klubu nadeszły na początku kolejnej dekady. W 1960 roku opolanie otarli się o tytuł mistrzowski, ale porażka w ostatniej kolejce sprawiła, że sezon zakończyli na 4. miejscu. W kolejnych sezonach Odra również była czołową drużyną, a najlepszy wynik w swojej historii osiągnęła w rozgrywkach 1963/1964, kiedy uplasowała się na najniższym stopniu podium.

Niebawem nadeszły gorsze czasy ze spadkiem do 2 ligi włącznie. Na najwyższy szczebel Odra Opole szybko wróciła, ale już nie była czołową ekipą, a na początku lat 70-tych ponownie spadła na zaplecze. Do elity wróciła w 1976 pod wodzą Antoniego Piechniczka i radziła sobie w Ekstraklasie całkiem dobrze, a dużym sukcesem było wywalczenie Pucharu Ligi, co dało możliwość gry w Pucharze UEFA. Ostatnim sezonem spędzonym w najwyższej klasie były rozgrywki 1980/1981 i od tego czasu opolanie występowali maksymalnie na drugim szczeblu. Obecny sezon jest szóstym z rzędu w 1 lidze.

TRENER

Piotr Plewnia karierę trenerską zaczął od prowadzenia grup młodzieżowych GKS-u Katowice, ale szybko trafił do Odry Opole, w której pracuje już od 2013 roku. Był w niej asystentem Jana Furlepy, Mirosława Smyły, Petra Nemca, Zbigniewa Smółki, Mariusza Rumaka i Dietmara Brehmera. Dwukrotnie zostawał tymczasowym trenerem opolan, a od marca ubiegłego roku jest pełnoprawnym pierwszym trenerem Odry Opole.

LIDERZY DRUŻYNY

Za lidera drużyny można uznać słowackiego pomocnika Tomasa Mikinicia, a ważnymi postaciami są także obrońca Jakub Szrek czy pomocnik Rafał Niziołek. W drugiej linii są też głośne nazwiska, bo za takie należy uznać Macieja Urbańczyka i Macieja Makuszewskiego, ale na razie nie dają oni tyle, na ile zapewne liczyli kibice Odry Opole.

PODKARPACKI ŚLAD

Przede wszystkim bramkarzem Odry Opole jest Dominik Kalinowski, który wiosnę sezonu 2018/2019 spędził w naszym Klubie. Nie zdołał jednak zadebiutować w drużynie, wtedy prowadzonej przez Janusza Niedźwiedzia. W kolejnych rozgrywkach wystąpił natomiast w 3 meczach Sokoła Sieniawa.

Poprzednie trzy i pół sezonu w Stali Mielec spędził natomiast pomocnik Maciej Urbańczyk i zagrał w mieleckiej drużynie w 73 meczach ligowych.

W POPRZEDNIM SEZONIE

Odra Opole była jedną z rewelacji Fortuna 1 Ligi. Opolanie wywalczyli 51 punktów, co dało im świetne 5. miejsce, a więc mieli okazję walczyć o awans do PKO BP Ekstraklasy w barażach. W półfinale z Koroną Kielce nie mieli jednak nic do powiedzenia, przegrali 0-3 i na kolejny sezon zostali na drugim poziomie ligowym.

LATEM

W trakcie letniej przerwy Odra dokonała jednego dosyć głośnego wzmocnienia, bo za takowe należy uznać przyjście Macieja Urbańczyka ze Stali Mielec. Już po rozpoczęciu sezonu opolan wzmocnił Maciej Makuszewski, a więc był piłkarz m.in. Lecha Poznań, Lechii Gdańsk, Jagiellonii Białystok, a także pięciokrotny reprezentant Polski. Do zespołu Piotra Plewni dołączyli także dobrze nam znani z rywalizacji w 2 lidze Artur Haluch (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Mikołaj Łabojko (Wigry Suwałki) czy Michal Klec (Garbarnia Kraków). Nowymi twarzami byli także napastnicy Michał Bednarski (Miedź Legnica) oraz Bartosz Guzdek (Widzew Łódź).

Z Odrą pożegnali się natomiast m.in. Arkadiusz Piech (Górnik Polkowice), Mateusz Kuchta (Chojniczanka Chojnice), Cezary Sauczek (Radunia Stężyca), a przede wszystkim Miłosz Trojak, który odszedł do Korony Kielce.

FORMA

Odra sezon zaczęła fatalnie, bo od czterech porażek z rzędu. Następnie przyszło przełamanie, a nawet mocniej zaczęło wychodzić słońce nad Opolem, bo zespół Piotra Plewni w trzech kolejnych meczach wywalczył 7 punktów i wydawało się, że wyszedł już na prostą. Znów jednak pojawił się dołek i trzy kolejne porażki. Po tym była wygrana, remis i w ostatniej serii spotkań porażka u siebie z Puszczą Niepołomice. To wszystko złożyło się na 11 punktów i 17. miejsce w Fortuna 1 Lidze.

TAK BYŁO OSTATNIO

Z Odrą Opole nie mierzyliśmy się już bardzo długo, bo ostatni raz mieliśmy do tego okazję w pamiętnym dla nas sezonie 1974/1975, kiedy wywalczyliśmy awans do Ekstraklasy. Opolan Stalowcy dwukrotnie pokonali w stosunku 1-0 – najpierw na własnym boisku po golu Janusza Krawczyka, a na wyjeździe jedyną bramkę zdobył Zdzisław Napieracz.

Najnowsze aktualności