Artykuły

Z obozu rywala – Olimpia Grudziądz

poniedziałek, 15/03/2021

Autor tekstu: Marcin Bąk

W najbliższą środę na murawę ponownie wybiegną drugoligowcy. W Grudziądzu miejscowa Olimpia zmierzy się z rzeszowską Stalą. 

Przerwa w rozgrywkach dla drużyny Olimpii była bardzo pracowita, a przede wszystkim pełna znaczących zmian kadrowych. Zaledwie dwa dni po powrocie do treningów zaprezentowano nowego trenera, którym został dobrze znany i ceniony Zbigniew Smółka. Przed nowym szkoleniowcem postawiono jasny cel – utrzymanie na szczeblu centralnym. Pomóc w tym miały również wspomniane wcześniej zmiany kadrowe. Do klubu dołączyli m.in. Szymon Jarosz z Podbeskidzia Bielsko Biała, Robert Obst z BSH Rehden czy Najem Romero, który w swojej karierze reprezentował juniorskie drużyny Atletico Madryt. 

fot. Stal Rzeszów

Podopieczni trenera Smółki bardzo intensywnie przepracowali okres przygotowawczy rozgrywając kilka sparingów, w tym z Lechią Gdańsk, Elaną Toruń, czy swoją imienniczką z Elbląga. – „W każdym spotkaniu będziemy grali o punkty. Ten terminarz na wiosnę jest ciężki. Przede wszystkim chciałbym, żeby wróciły zwycięstwa w domu. Ja pamiętam Olimpię, która zawsze w domu punktowała i tutaj zawsze było ciężko. Chciałbym taką drużynę stworzyć” – tak przed rozpoczęciem rundy rewanżowej wypowiadał się trener Olimpii. 

Słowa szkoleniowca do serca wzięli sobie zawodnicy i na inaugurację na własnym boisku, po pełnym emocji meczu, pokonali mocną ekipę Motoru Lublin. – „Mieliśmy więcej klarowniejszych sytuacji niż przeciwnik. Gratuluję zwycięstwa moim zawodnikom i dziękuję za serce i zaangażowanie jakie włożyli. Wygraliśmy to spotkanie i od jutra już myślimy co dalej” – nie krył zadowolenia trener Biało-zielonych. 

fot. Stal Rzeszów

W 20. kolejce Biało-zielonym przyszło się mierzyć na własnym terenie z Bytovią Bytów. Od pierwszego gwizdka przewaga należała do gospodarzy, którzy już w 8. minucie powinni wyjść na prowadzenie, jednak „jedenastki” nie wykorzystał Jose Embalo. Kolejne minuty również należały do Olimpii, która tworzyła sobie kolejne dogodne sytuacje. Po zmianie stron ataki gospodarzy nie ustawały, jednak bramek w tym meczu nie zobaczyliśmy i ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami. 

Pierwszym meczem wyjazdowym w rundzie rewanżowej było spotkanie w Chojnicach z tamtejszą Chojniczanką, która podobnie jak Olimpia do drugoligowej stawki dołączyła spadając z zaplecza Ekstraklasy. Już od początku meczu widać było, że obie drużyny mają w obecnych rozgrywkach inne aspiracje. Mimo że Olimpia za sprawą Jose Emablo jako pierwsza wyszła na prowadzenie, to gospodarze stworzyli sobie zdecydowanie więcej klarownych sytuacji, dzięki czemu trzykrotnie pokonali Nikodema Sujeckiego. 

Najbliższe spotkanie ze Stalą dla podopiecznych trenera Smółki będzie już trzecim w tej rundzie meczem na własnym terenie, gdzie gra Biało-zielonych jak dotąd wygląda zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach, co może być szansą na zdobycie kolejnych punktów. O dobry wynik z pewnością łatwo nie będzie, bo mimo że Stal jeszcze nie ustabilizowała formy, to coraz bardziej zbliża się do miejsc dających szansę na grę w barażach, co na pewno jest motorem napędowym dla podopiecznych trenera Myśliwca. 

Autor tekstu: Marcin Bąk

Najnowsze aktualności