Przed nami 91. derby stolicy Podkarpacia i czeka na nie bez wątpienia cały piłkarski Rzeszów. Sprawdźcie, co słychać w obozie naszego najbliższego rywala…

Naszego najbliższego przeciwnika zbytnio przedstawiać nie trzeba, bo znamy się z nim bardzo dobrze. To będzie już bowiem 91. starcie pomiędzy naszymi zespołami.

Dla Resovii obecny sezon jest czwartym z rzędu w Fortuna 1 Lidze i za każdym razem długo ta drużyna musiała walczyć o zachowanie ligowego bytu. Za pierwszym razem skończyło się na 16. miejscu, ale wtedy spadała tylko ostatnia drużyna. Następnie była 11. pozycja, ale jeszcze po 30. kolejce przewaga nad strefą spadkową wynosiła pięć oczek i trzeba było oglądać się za siebie. W ostatnich rozgrywkach drużyna finiszowała na 14. miejscu, lecz i w tym przypadku przez dużą część sezonu nie było mowy o spokoju.

Na ten moment wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie i w tym sezonie, bo obecnie Resovia plasuje się tuż nad kreską i ma tylko jeden punkt więcej od naszej drużyny. Tak, te derby mają więc dodatkową stawkę, choć to jeszcze w miarę wczesny etap sezonu.

Na moment wróćmy jeszcze do poprzednich rozgrywek, które nasz rywal zaczął fatalnie. Pierwszy raz wygrał dopiero w 11. kolejce, a było to już pod wodzą Mirosława Hajdo, który zastąpił Tomasza Grzegorczyka. I wyprowadził swój zespół na prostą. Pod jego wodzą Resovia zaczęła solidnie punktować i ostatecznie zapewniła sobie ligowy byt.

W trakcie przerwy między sezonami, co mogło zaskakiwać, długo nie było pewne czy trener Hajdo pozostanie na stanowisku. Tak się jednak stało i to bez wątpienia była dobra informacja dla kibiców tego klubu.

Trener został więc ten sam, ale za to ogromne przeobrażenie przeszła drużyna. Z Resovią pożegnali się m.in.: Kamil Antonik (Miedź Legnica), Ruben Hoogenhout (Miedź Legnica), Miłosz Kałahur (Lechia Gdańsk), Aleksander Komor (GKS Katowice), Mehdi Lehaire (Miedź Legnica) oraz Marek Mróz (Zagłębie Lubin).

Wszyscy wymienieni byli ważnymi albo… bardzo ważnymi postaciami, a to oznaczało, że trzeba było w zasadzie budować drużynę od nowa. Do zespołu dołączali nowi zawodnicy, a wśród nich wyróżnić trzeba pozyskanie Adriana Łyszczarza ze Śląska Wrocław, Kamila Mazka z Chojniczanki Chojnice, Kornela Osyry z Chebyra Pazardżik czy Marcina Urynowicza z GKS-u Katowice. Pod koniec okienka transferowego Resovia wypożyczyła jeszcze Bartłomieja Ciepielę z Legii Warszawa oraz Kelechukwu Ibe-Torti z ŁKS-u Łódź.

Budowana trochę naprędce drużyna sezon zaczęła od dwóch wyjazdowych porażek – 0-2 ze Zniczem Pruszków oraz 0-3 z Odrą Opole. Następnie przyszły pierwsze zdobycze punktowe za remis z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1-1) oraz wygraną wyjazdową z Zagłębiem Sosnowiec (1-0). Po tym jak Resovia poprawiła wygrywając z Lechią Gdańsk 2-0 wydawało się, że jej kibice będą mieli szansę na spokojniejszy sezon.

Wtedy przyszły jednak trzy porażki z rzędu, kolejno z GKS-em Katowice 0-3, Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 0-4 oraz Górnikiem Łęczna 1-3 i sytuacja ponownie zrobiła się trudniejsza. Nie do końca zmienił ją ostatni remis 1-1 z Polonią Warszawa.

Na ten moment Resovia ma na swoim koncie 8 punktów i plasuje się tuż nad kreską. Do derbów nasz rywal przystąpi po tym, jak w środę wieczorem grał mecz pucharowy w dalekich Chojnicach, gdzie wygrał 3-2, ale o mały włos nie napytał sobie biedy, bo prowadząc 2-0 dał rywalom wyrównać, a decydującą o awansie bramkę zdobył tuż przed końcem.

Trener Hajdo w tym spotkaniu trochę szafował siłami swoich zawodników, ale pewnie nie do końca się to udało tak, jakby sobie tego życzył.

Do najważniejszych postaci zespołu naszego rywala zaliczyć bez wątpienia trzeba Rafała Mikulca, który mocno daje się we znaki defensywom przeciwników czy napastnika Macieja Górskiego, który nie gra może jakoś bardzo efektownie, ale potrafi się odnaleźć w polu karnym rywala.

Uważać trzeba jednak również na innych piłkarzy, bo Adrian Łyszczarz, Kelechukwu Ibe-Torti czy Kamil Mazek bez wątpienia wiedzą o co w tym sporcie chodzi i potrafią dać się we znaki rywalom.

Mecz Stal Rzeszów – Resovia w sobotę 30 września o godzinie 20:00. Transmisja w Polsat Sport oraz Polsat Box Go.

Resovia w pigułce:

Miejsce w tabeli: 15.

Punkty: 8.

Bramki: 6-17.

Przeciwko Stali w poprzednim sezonie: 4-3 (Wasiluk 32-karny, Górski 44, Antonik 70, Kwiecień 82 – Bondarenko 49-samobójcza, Prokić 53, 90) oraz 1-2 (Mróz 46 – Małecki 13, Michalik 45).

Trener: Mirosław Hajdo.

Najlepszy strzelec: Maciej Górski (3 bramki).

Gwiazda drużyny: Rafał Mikulec.