Artykuły

Z obozu rywala – Ruch Chorzów

czwartek, 14/04/2022

Ruch Chorzów, a więc 14-krotny mistrz Polski, będzie najbliższym przeciwnikiem Stali Rzeszów. Tego rywala specjalnie przedstawiać nie trzeba.

Lekko parafrazując klasyka „zbliża się dzień dzisiejszy”, a więc mecz Stali Rzeszów z Ruchem Chorzów. Już przed sezonem to starcie wzbudzało dużo emocji, a teraz sięgają one zenitu. W Wielką Sobotę biało-niebiescy mogą bowiem zapewnić sobie awans, a trudno by było wyobrazić sobie lepsze do tego okoliczności, niż pokonanie tak utytułowanego rywala. Ten też ma jednak o co walczyć, bo wciąż liczy się w grze o bezpośredni awans. Do 2. miejsca traci bowiem zaledwie 2 punkty. Przy Hetmańskiej zapowiada się wielki mecz!

Ruch Chorzów to bez wątpienia historia polskiej piłki, w którym grało wielu reprezentantów naszego kraju. To wreszcie klub, który wielokrotnie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. W końcu nadeszły jednak chudsze lata i, nie ma co ukrywać, ogromne problemy organizacyjno-finansowe. Już ostatnie lata w ekstraklasie to było balansowanie na krawędzi, aż skończyło się to spadkiem do 1 ligi. I tam nie udało się zagrzać miejsca, bo sezon 2018/2019 chorzowianie również zakończyli degradacją i wylądowali w 2 lidze. To jednak nie był koniec koszmaru dla fanów chorzowskiego klubu. Ruch zajął ostatnie miejsce i wylądował w 3 lidze. Tak, ten utytułowany klub wylądował tak nisko. I wtedy zaczęła się pisać nowa historia. Trenerem „Niebieskich” został Łukasz Bereta i rozpoczęło się budowanie drużyny w zasadzie od nowa. Zresztą nie tylko drużyny, ale i w pewnym sensie klubu. Ogromną rolę w tym odegrali kibice chorzowskiego Ruchu, który zawsze mógł na nich liczyć.

Od razu na szczebel centralny wrócić się jednak nie udało. Po rundzie jesiennej Ruch plasował się w grupie III 3 ligi na 3. miejscu. Wiosną chciał walczyć o awans, ale przyszła pandemia, zakończenie rozgrywek i promocja rezerw Śląska Wrocław. W Chorzowie wszyscy zakasali jednak rękawy i sezon 2020/2021 zakończył się sukcesem. W końcu przy Cichej były powody do radości. Sielanka nie trwała jednak długo. Klub nie doszedł bowiem do porozumienia w sprawie nowego kontraktu trenera Berety i jeden z architektów awansu pożegnał się z Ruchem. Jego następcą został doświadczony Jarosław Skrobacz, znany przede wszystkim z pracy w GKS-ie Jastrzębie i Miedzi Legnica. Generalnie trener od zawsze związany ze Śląskiem. To zresztą znak rozpoznawczy obecnego Ruchu. W jego kadrze większość stanowią bowiem Ślązacy, ludzie przywiązani do tego regionu i w tym zapewne również tkwi siła tej drużyny.

Pod wodzą nowego trenera od początku sezonu w 2 lidze Ruch usadowił się w czołówce i pokazał, że to nie ma być sezon na oswojenie się z nową rzeczywistością, tylko celem ma być jak najszybszy kolejny awans. Mając za sobą zresztą rzeszę kibiców inaczej być nie mogło. Chorzowianie po pierwszej rundzie plasowali się na 3. miejscu i na wiosnę szykowali się do ataku na pozycje gwarantujące bezpośredni awans. Po rozegraniu siedmiu tegorocznych kolejek ich sytuacja się nie zmieniła. Wciąż są na trzeciej pozycji, i wciąż tracą do drugiej Chojniczanki Chojnice dwa punkty. Na dwa oczka zbliżył się do nich jednak Motor Lublin, którego oddech mocno czują na plecach.

Pewne jednak jest, że gracze Ruchu nie pęknął z tego powodu. Chorzowianie to może i beniaminek eWinner 2 ligi, ale nie brakuje w tej drużynie doświadczenia. Liderami zespołu prowadzonego przez trenera Skrobacza są Tomasz Foszmańczyk i Łukasz Janoszka. Obaj to gracze, którzy z niejednego pieca chleb jedli. Ważną postacią drugiej linii jest także pochodzący z naszego województwa Michał Mokrzycki. Bramki strzeże młody Jakub Bielecki, który pewnie już teraz budzi zainteresowanie klubów wyżej notowanych, a mocnym punktem drużyny jest bardzo solidna defensywa, jedna z lepszych w lidze. Pierwszym strzelcem jest natomiast pozyskany latem Daniel Szczepan. To jest mocny zespół, a jego wysoka pozycja to na pewno nie przypadek.

Ruch Chorzów w pigułce:

Miejsce w tabeli: 3.
Punkty: 53.
Bramki: 44-24.
Jesienią przeciwko Stali: 0-0.
Trener: Jarosław Skrobacz.
Najlepszy strzelec: Daniel Szczepan (10 bramek).
Gwiazda drużyny: Tomasz Foszmańczyk.

Najnowsze aktualności