Wszystkie aktualności

Milan Simcak: Mierzymy oczywiście w wygraną [ROZMOWA]

sobota, 20/07/2024

– Uważam, że wszyscy wykonaliśmy dobrą pracę, a teraz trzeba to przekuć na mecze ligowe. Wierzę, że każdy z nas od początku będzie pokazywał odpowiednią dyspozycję i moc – powiedział Milan Simcak, piłkarz Stali Rzeszów.

Za nami okres przygotowawczy do sezonu 2024/2025 Betclic 1 Ligi. Jak oceniasz ten czas?

To nie był długi okres przygotowawczy, ale za to popracowaliśmy bardzo intensywnie. Teraz możemy skupiać się na lidze i wierzymy, że będzie dobrze już od samego początku rozgrywek. Mierzymy oczywiście w wygraną i pojedziemy dalej (uśmiech).

Końcówkę poprzedniego sezonu straciłeś ze względu na kontuzję. Przygotowania zacząłeś jednak na sto procent?

Zdecydowanie tak. Już na ostatnie mecze ligowe byłem pewnie w 80 procentach gotowy, ale nie było potrzeby ryzykować. Od początku przygotowań wszystko już było jednak z kostką dobrze i zacząłem przygotowania razem z drużyną.

Czujesz, że Twoja forma w tym momencie jest na oczekiwanym poziomie?

Oczywiście, że tak (uśmiech). Najważniejsze, odpukać, że jest zdrówko. Jak to jest, to można skupić się tylko na pracy i treningach. Uważam, że wszyscy wykonaliśmy dobrą pracę, a teraz trzeba to przekuć na mecze ligowe. Wierzę, że każdy z nas od początku będzie pokazywał odpowiednią dyspozycję i moc.

Przed nami inauguracja sezonu i mecz z Arką Gdynia. Poprzedni mecz…

(śmiech).

Widzę, że dobrze pamiętasz…

Co było, to było. Pamiętam jednak, że dostałem czerwoną kartkę i osłabiłem zespół. Na pewno musimy zagrać bardzo dobrze, wykorzystywać swoje sytuacje i… jak najmniej faulować (śmiech).

Nie da się ukryć, że na dzień dobry zmierzymy się z bardzo wymagającym przeciwnikiem…

W ostatnim sezonie byli malutki kroczek od awansu, ale teraz czekają nas nowe rozgrywki i wszystko będzie się pisać od nowa. Zgadza się oczywiście, że to mocny zespół, ale przed meczem powiem, że szanse są 50 na 50.

Z Twojego punktu widzenia, na kogo trzeba u naszego rywala zwrócić uwagę?

Na pewno mocni są w ofensywie, gdzie grają Karol Czubak czy Szymon Sobczak, który przyszedł z Wisły Kraków. Musimy bez wątpienia uważać na dośrodkowania, bo w tym elemencie Arka była bardzo mocna. Oczywiście to nie wszystko, bo w zespole naszego rywala jest dużo jakości. My się jednak nie boimy, gramy u siebie i, jak już mówiłem, chcemy wygrać.

Najnowsze aktualności