Artykuły

Podsumowanie 1. kolejki II ligi

niedziela, 30/08/2020

Sprawdzamy, co działo się na wszystkich boiskach II ligi w 1. kolejce.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Sokół Ostróda – Lech II Poznań 2-0

Dominacja Sokoła była bardzo zauważalna. Drużyna gości obudziła się dopiero pod koniec pierwszej połowy, w której to kontrolę od pierwszych minut mieli gospodarze. W pierwszej połowie było sporo stałych fragmentów gry dla obu drużyn. Gospodarze bramkę zdołali zdobyć dopiero początkiem drugiej połowy, a strzelcem był Piotr Okuniewicz. Sokół dalej nie dawał za wygraną i budował swoje akcje, często pressował i zmuszał lechitów do błędów. Zawodnicy byli bardzo zdeterminowani i zdołali podwyższyć swoje prowadzenie na 2:0. Gospodarze bardzo dobrze zadebiutowali na drugoligowych boiskach i rozpoczęli swoją przygodę od trzech punktów w tych rozgrywkach.

Wigry Suwałki – Olimpia Elbląg 2-1

Drużyna gospodarzy prowadzona przez Dawida Szulczka od pierwszych minut pokazywała więcej z gry. Szybko zdobyta bramka pozwoliła im na budowanie spokojniejszych ataków, ale niedługo potem elblążanie wyrównali z rzutu karnego, którego egzekutorem był Kamil Wenger. Po wyrównaniu wyniku emocje opadły, gra stała się spokojniejsza i toczyła się głównie w środkowej części boiska do ostatnich minut pierwszej połowy. Zawodnicy Wigier, tak jak w pierwszej połowie, stosunkowo szybko wyszli znów na prowadzenie. Strzelcem gola był Denis Gojko, który fantastycznie przeniósł futbolówkę nad bramkarzem Olimpii. Po bramce dla gospodarzy, to zawodnicy Olimpii próbowali jeszcze swoich sił w ofensywie, jednak bezskutecznie. Mecz inauguracyjny dla spadkowicza z Fortuna 1. ligi zakończył się zwycięstwem.

Chojniczanka Chojnice – Pogoń Siedlce 4-2

Spotkanie dla Chojniczanki, która jest spadkowiczem z Fortuna 1. ligi, rozpoczęło się fantastycznie. Szesnaście minut wystarczyło, aby miejscowi wyszli na bezpieczne prowadzenie 2:0. Potem gra się uspokoiła i obie drużyny atakowały na zmianę, ale bez skutku. Kwadrans przed przerwą w polu karnym sfaulowany został Kamil Walków, a rzut karny dla gości wykorzystał Bartosz Brodziński. Na pięć minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania goście stracili jeszcze jedną bramkę po kontrataku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1 dla Chojniczanki. Przewaga gospodarzy była zauważalna również w drugiej połowie i zostało to udokumentowane bramką w 58. minucie. Pokazywali oni więcej z gry, ale defensywa siedlczan poprawiła się względem pierwszej połowy. Na strzał z dystansu zdecydował się jeszcze Bartłomiej Olszewski z zespołu gości, który uderzenie zamienił na bramkę. W meczu nie padło więcej bramek. Chojniczanka inaugrację sezonu w 2. lidze może uznać za naprawdę udaną.

KKS Kalisz – Błękitni Stargard 2-0

Kaliszanie od pierwszych minut mieli wiele ciekawych akcji i pokazywali bardzo dużo ze swojej gry. Ich gra w defensywie była bardzo dobra i nie pozwalali na zbyt wiele gościom. W ofensywie radzili sobie równie dobrze, ale Błękitni również od pierwszych minut nie zawodzili w działaniach defensywnych. Gra przebiegała w spokojnym tempie. Z obu stron utworzyło się kilka ciekawych akcji. Gra obu drużyn po przerwie znacząco się nie zmieniła. Robert Tunkiewicz w 62. minucie strzałem przy słupku dał prowadzenie zespołowi gospodarzy. Swojej szansy doszukiwali się goście, ale bezskutecznie, a wynik spotkania na 2:0 zamknął Mateusz Majewski w doliczonym czasie drugiej połowy. W ten sposób drużyna z Kalisza dopisała na swoje konto trzy cenne punkty.

Bytovia Bytów – Olimpia Grudziądz 2-0

Od początku spotkania dało się zauważyć aktywność Piotra Giela. W ataku Bytovii ten zawodnik był bardzo aktywny i kilka razy dał odczuć rywalom swoją obecność na boisku. Olimpia od pierwszych minut grała z dużym spokojem i dość szybko stracili pierwszą bramkę za sprawą dobitki Kacpra Sezonienko. Po tej bramce to goście z Grudziądza postraszyli więcej razy gospodarzy, ale niespełna dwadzieścia minut po pierwszej bramce bytowianie ukąsili po raz kolejny. Strzelcem drugiej bramki był znów Kacper Sezonienko. Olimpia na drugą połowę poprawiła swoją grę w defensywie, ale spotkanie wciąż było bardziej jednostronne na korzyść Bytovii, która miała z kolei problemy ze skutecznością. Tak właśnie Bytovia Bytów inauguruje rozgrywki w 2. lidze.

Motor Lublin – Znicz Pruszków 1-2

Wbrew wynikowi to gospodarze wyglądali lepiej w tym spotkaniu. Tworzyli sobie wiele szans, ale zabrakło w nich wykończenia. Gra w pierwszej połowie była dość szybka i nie brakowało ciekawych akcji z obu stron. Zawodnicy z Pruszkowa w 19. minucie wyszli na prowadzenie, a niedługo przed przerwą zdołali podwyższyć na 2:0. W drugiej połowie gospodarze byli jeszcze bardziej zdeterminowani. Kontaktowe trafienie dla Motoru przypadło dziesięć minut po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę. Po tej bramce zawodnicy gospodarzy jeszcze próbowali coś stworzyć, ale bezskutecznie. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Znicza Pruszków 2:1 na Arenie Lublin.

Śląsk II Wrocław – Skra Częstochowa 0-1

Skra Częstochowa po pełnym emocji spotkaniu pokonała na wyjeździe rezerwy Śląska Wrocław. Gola na wagę trzech punktów dla przyjezdnych zdobył Kamil Wojtyra na kwadrans przed końcem pierwszej połowy. Częstochowianie zwycięstwo zawdzięczają kapitalnej postawie swojego bramkarza Mikołaja Biegańskiego, który był tego dnia nie do pokonania – wybronił kilka strzałów, które kibice wrocławian widzieli już z pewnością w siatce, między innymi z rzutu wolnego czy w sytuacji sam na sam. Beniaminek na początku sezonu musi przełknąć gorycz porażki.

Hutnik Kraków – GKS Katowice 32

Duża niespodzianka w Krakowie. Beniaminek II ligi, który po 18-latach powrócił na szczebel centralny, pokonał jednego z faworytów do awansu na zaplecze ekstraklasy. Po pierwszej połowie było już 3-0 – gole dla miejscowych zdobyli Stawarczyk, Dejmek (samobój) i Antoniak. Po zmianie stron katowiczanie ruszyli do odrabiania strat. Z dobrej strony zaprezentował się nowy nabytek drużyny Rafała Góraka – Filip Kozłowski, który zdobył gola na 1-3. Na minutę przed końcem kontaktową bramkę strzelił Urynowicz, ale na wyrównanie stanu rywalizacji było już za późno. Hutnik wszedł do II ligi „z buta”.

Stal Rzeszów – Górnik Polkowice 2-1

O tym spotkaniu pisaliśmy tutaj.

Autor tekstu: Paweł Pyskaty

Najnowsze aktualności