Artykuły

Podsumowanie 29. kolejki II ligi

czwartek, 02/07/2020

Faworyci do awansu gubią punkty, a ich kosztem wzbogacają się drużyny walczące o utrzymanie. Do końca sezonu pozostało pięć kolejek, które rozstrzygnął tak o awansach, jak i o spadkach.

Autor tekstu: Michał Mryczko

Olimpia Elbląg 1-0 Pogoń Siedlce

Mecz piłkarsko nie porwał. Duży sukces gospodarzy – Olimpia, grająca głównie młodzieżowcami, wygrała dzięki bramce 19-letniego Mariusza Bucio z 50. minuty. Miejscowi nadal zajmują pozycję w pierwszej szóstce, a Pogoń ciągle musi walczyć o swój ligowy byt.

Błękitni Stargard 1-2 Górnik Łęczna

Górnik Łęczna odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu, które pozwoliło mu zrównać się punktami w tabeli z liderującym Widzewem Łodź. Mecz był wyrównany – pierwszy gol dla przyjezdnych padł po rzucie karnym w I połowie, a wyrównujące trafienie Błękitni zdobyli na kwadrans przed  końcem. Ostatecznie goście przychylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść dzięki bramce Stromeckiego z 81. minuty.

Bytovia Bytów 1-1 Skra Częstochowa

Walcząca o pierwszą szóstkę Bytovia z pewnością może żałować, że nie zdobyła kompletu punktów. Miejscowi prowadzili od 16. minuty po golu Czubaka i wydawało się, że nie tylko utrzymają korzystny rezultat do końca, ale także odniosą zwycięstwo większą liczbą bramek, bowiem na kwadrans przed końcem do rzutu karnego podszedł Feruga. Na nieszczęście dla miejscowych, bramkarz gości obronił jedenastkę, a kilka chwil później Skra Częstochowa cieszyła się z wyrównującego gola Rumina. Podział punktów, który nie satysfakcjonuje obu zespołów.

Znicz Pruszków 4-0 Legionovia Legionowo

Zdecydowana przewaga Znicza, który pewnie pokonał niemal pewną już spadku Legionovię. Bramki dla miejscowych zdobyli Zjawiński (dwie), Faliszewski i Szymański. Należy jednak zwrócić uwagę, że do 67. minuty utrzymywało się skromne prowadzenie pruszkowian 1-0. Pozostałe bramki padały bliżej końcówki spotkania.

Resovia 1-2 Garbarnia Kraków

Multum niewykorzystanych okazji boleśnie zemściło się na Resovii. Podopieczni trenera Grabowskiego przeważali przez całe spotkanie, ale ostatecznie nie zdobyli żadnego punktu na własnym terenie. Wynik otworzył w 25. minucie Kubowicz, ale ostatnie słowa należały do Garbarni – w 59. Minucie wyrównał Kuczak, a w 81. Minucie komplet punktów przyjezdnym zapewnił z rzutu karnego Kowalski. „Pasiaki” w kolejnym meczu przeważają, ale nie są w stanie przekuć liczby sytuacji na punkty. Garbarnia z kolei zdobyła niezwykle ważne 3 punkty w kontekście walki o utrzymanie.

Stal Stalowa Wola 2-1 Lech II Poznań

Również bardzo istotne punkty dołożyła do swojego konta Stal Stalowa Wola. Początek meczu należał zdecydowanie do gości, ale z biegiem czasu inicjatywę przejmowała „Stalówka”, która już jej nie oddała do końca spotkania. Wynik otworzył w 27. minucie Fidziukiewicz. 120 sekund później, po nieszczęśliwym zagraniu ręką Witasika, z karnego wyrównał Tomczyk. Po kolejnych dwóch minutach sytuacja wróciła już jednak pod kontrolę miejscowych – Mroziński wykończył akcję swoich kolegów z zespołu i ponownie wyprowadził Stalową Wolę na prowadzenie. Rezultat w drugiej połowie mógł podwyższyć Chromiński, ale uderzył z wolnego w słupek. Ostatecznie gospodarze wygrali 2-1 i przybliżyli się do utrzymania, mimo że nadal pozostali na pozycji spadkowej.

GKS Katowice 1-2 Górnik Polkowice

Z jednej strony, można byłoby napisać, że to niespodzianka. Z drugiej jednak, Górnik Polkowice jest na takiej fali, że jego zwycięstwo z kolejnym kandydatem do awansu specjalnie już nie dziwi. Wynik otworzył w 22. minucie Wacławczyk. Po godzinie gry było już 0-2 za sprawą najlepszego strzelca ligi Bednarskiego. Gola kontaktowego dla miejscowych, którzy pierwszy raz od lutego zagrali ze wsparciem swoich kibiców, zdobył z rzutu karnego Stefanowicz, ale remisu GKS-owi nie udało się uratować. Polkowiczanie bardzo szybko z dolnych rejonów tabeli przenieśli się w okolice pierwszej szóstki, do której tracą już tylko punkt.

Widzew Łódź 1-1 Elana Toruń

Ponownie niezadowalający wynik Widzewa. Elana przyjechała do Łodzi głównie juniorami, a i tak udało jej się wywieźć z boiska lidera cenny punkt. Wynik otworzył w 17. minucie Robak bardzo ładnym strzałem głową. Ku zaskoczeniu wszystkich, na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy pięknie uderzył z rzutu wolnego Hrcniar, czym, jak się okazało, zapewnił swojemu zespołowi ważne „oczko”. Co więcej, im bliżej końca meczu, tym kontrataki przyjezdnych wywoływały coraz więcej zamieszania w polu karnym Widzewa. Przez remis, z łodzianami zrównał się punktami Górnik Łęczna.

Gryf Wejherowo 0-2 Stal Rzeszów

O tym meczu pisaliśmy tutaj.

Autor tekstu: Michał Mryczko

Dotyczy meczu

Stadion WKS Gryf
II Liga 2019/2020

0:2

Najnowsze aktualności