Wszystkie aktualności

WYWIAD | Dawid Olejarka: Zasługujemy na wyższe miejsce w tabeli

niedziela, 23/10/2022

– W meczu z Odrą Opole szybko straciliśmy bramkę na 0-1, ale to nie przeszkodziło nam w tym, aby wygrać tamto spotkanie – powiedział Dawid Olejarka, napastnik Stali Rzeszów.

Za nami 14 kolejek, w których zdobyliśmy 21 punktów, co przekłada się na 6. miejsce w tabeli. Czujesz niedosyt?

Na pewno tak, bo wiem, że zasługujemy na wyższe miejsce w tabeli, ale trzeba pracować dalej, są kolejne mecze do rozegrania, a co za tym idzie dużo punktów do zdobycia.

W ostatniej kolejce sięgnęliśmy po pewną wygraną z Odrą Opole. Jak ten mecz wyglądał z Twojej perspektywy?

Generalnie mieliśmy ten mecz pod pełną kontrolą. Szybko straciliśmy bramkę na 0-1, ale to nie przeszkodziło nam w tym, aby wygrać tamto spotkanie bardzo pewnie i myślę, że było to widać w naszych poczynaniach.

Można powiedzieć, że ponownie pokazaliście, że jesteście bardzo mocni pod względem mentalnym, bo to nie był pierwszy raz, kiedy jako pierwsi straciliśmy bramkę, co nie przeszkodziło w osiągnięciu dobrego rezultatu…

Jak widać nie przeszkadza nam to za bardzo (śmiech). To już kolejne spotkanie z rzędu, w którym pierwsi tracimy bramkę, ale potrafimy wrócić do meczu, a w tym konkretnym przypadku, strzelić jeszcze cztery gole.

Początek sezonu miałeś bardzo udany pod względem zdobywanych bramek, a w ostatnim czasie często asystujesz kolegom. To Ciebie w pełni zadowala?

Asysty też lubię (uśmiech). Wiadomo, że zdobyta bramka inaczej smakuje, ale, mimo wszystko, najważniejsze jest nie to, kto strzela, tylko, że zdobywamy bramki, jako cała drużyna.

Nie jest jednak często spotykaną sytuacją, aby klepkę pod polem karnym rywalem rozegrać ze środkowym obrońcą…

(śmiech) Przyznam, że lekko mnie to zaskoczyło, że to właśnie Łukasz Góra wbiegł na pozycję środkowego napastnika, ale Łukasz już do tego przyzwyczaił, że lubi się podłączyć do akcji ofensywnej. Najważniejsze, że wyszła z tego całkiem fajna akcja, no i oczywiście zdobyliśmy bramkę.

Przed nami mecz z GKS-em Katowice, z którym mamy mieszane odczucia, bo jedno to wygrane baraże w 2020 roku, ale drugie w ostatnim meczu grając przeciwko temu rywalowi ulegliśmy 1-4…

Ja grałem w tym przegranym meczu i na pewno było to bardzo ciężkie spotkanie, ale teraz jesteśmy inną drużyną, na pewno dużo mocniejszą, i nie zamierzamy patrzeć na to, co działo się kiedyś.

Jak postrzegasz ten obecny zespół GKS-u Katowice?

Szczegółowej analizy tego rywala jeszcze nie mieliśmy, ale na pewno będziemy chcieli dominować i grać swoją piłkę. Nie zamierzamy patrzeć na to, gdzie i z kim gramy.

Najnowsze aktualności